LOCYJKA BORNHOLMU PO LATACH

Jest takie przysłowie, że do dawnej miłości nie wolno wracać. To prawda, ale też jest i inne, że wilka ciągnie do lasu. Do tego naciski drugiego pokolenia Czytelników. Siedząc sobie w Poznaniu na stoisku ŻAGLI nadal słuchałem próśb o drugie wydanie bornholmskiej locyjki. Uspakajałem, że będzie, będzie jak zdrowie pozwoli, a Czytelnicy pomogą... reklamami. Otóż dziś już mogę Wam zdradzić, że wszystkie planiki podejść i portów oraz przystani są gotowe. Tych portów i przystani nieco przybyło w porównaniu do pierwszego wydania (prawie dwie dekady wstecz). Teraz mam ich 26.


Ładnych parę lat odciągałem Was od Bornholmu - wysyłając małe łódki do zakamarków zachodniego Bałtyku, do fiordów Zelandi, do portów południowej Szwecji, do przystani Niemiec wschodnich, ale zagadywania o Bornholm nie ustają. No to będzie. Zaraz zapytacie - kiedy ? Napewno nie na "Wiatr i Woda" 09, ale "Boatshow" 09 to dobre miejsce na premierę. W Poznaniu były pytania o Lenę-laskę z Sandvig. Ooo - Lena ma już wnuczkę. Jak ten czas leci !


Nowa locyjka będzie znacznie obszerniejsza i oczywiscie w pełni kolorowa. Starej ustąpi jednak wielkościa nakładu. Znajdziecie w niej też dziwne obrazki - jak ten poniżej. Po co ? A po to abyście przekonali nim Wasze Panie, że bez żadnej mordęgi przypłyną promem do Ronne lub do Nexo, gdzie je powitacie wypoczęte, radosne, usmiechnięte - zapraszajac od razu na obiad w mesie zacumowanego obok jachtu.


Bornholm nadal jest piękny, choć cywilizacja i masowa turystyka wyciskają na jej urodzie wyraźne zmarszczki. Bornholm ma wszystkie zalety (w tym - nawigacyjne) i jedną poważną wadę - nie jest nasz. A powinien, powinien. Na szczęscie Schengen trochę ten mankament łagodzi.


Zwracam uwagę, że moi Korespondenci, zwłaszcza zagraniczni się lenią. Newsy trzeba pisać - same z jesiennymi liścmi do mnie nie spadna.
Klikajcie nie zrażając się wynikami konkurenta, który bez wątpienia jedzie na "koksie".
Kamizelki pod poduszki !
Zyjcie wiecznie !
Don Jorge

Komentarze
No i wreszcie popłynę Andrzej Colonel Remiszewski z dnia: 2008-11-26 07:53:38
Odp: No i wreszcie popłynę Maciek"S"Kotas z dnia: 2008-11-26 08:59:47
Odp: Odp: No i wreszcie popłynę Andrzej Remiszewski z dnia: 2008-11-26 13:04:49
Czy ta Tequilla to nie jest tango Mariusz Wiącek z dnia: 2008-11-26 23:58:15
Odp: Czy ta Tequilla to nie jest tango maciek"S"kotas z dnia: 2008-11-27 08:02:57
Odp: Odp: Czy ta Tequilla to nie jest tango Krzysztof Kwasniewski z dnia: 2008-12-20 23:59:59
Nie nasz a nasi tam są Marek T. Słaby z dnia: 2008-11-26 10:01:06
Odświeżone stopniowanie trudności... Paweł Ziemba z dnia: 2008-11-26 14:33:49