MALUTKI CORSIK OCHRZCZONY
z dnia: 2006-05-25


A więc niestety Piotr Adamowicz nie popisał się. Oczywiście zaraz dopisze komentarz, że nie ma czasu na pierdoły, że pracuje, kombinuje, testuje itp. itp. Poprzednio poinformował mnie mnie że chrzest odbędzie na przystani AWF. Okazało się jednak że gdzie, jak gdzie, ale najlepiej celebrować w zaprzyjaźnionym NEPTUNIE ( i nigdzie nie ma tak dogodnego slipu, działającego jak travelift). Odpisałem mu, że niestety nie mogę przybyć, ale proszę o dostarczenie KILKU zdań z danymi technicznymi jachciku, zamiarami itd. Także jakieś 2 fotki. Niestety nie doczekałem się. Dzięki uprzejmości Andrzeja "Jądrusia" Dziewulskiego otrzymałem kilkadziesiąt fotografii wykonanych przez Jacka Obina. Obu przyjaciołom dziekuję. Niestety żadnego tekstu. Domyślam się, że maleńka chrzestna to wnuczka Mistrza. Widzę żw szampan przelewano do choinkowej bombki.... i tyle :-(
Dla mnie Piotruś jest zagadką. Normalnie z wiekiem ludzie przesiadają się na coraz większe łódki. Myślałem, że po legendarnej ćwiartce będzie jakiś "onetoner". Tymczasem Mistrz spuścił z tonu, przesiadł sie na "kawę" i coraz rzadziej ścigał sie po słonej wodzie. A teraz takie maleństwo ..... No fajnie - spokojnie oglądajcie fotki.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge

____________________

 

Nazwa jachtu jeszcze pod kocem                                                      CORS zwodowany

       

Odkorkowanie                         Przelanie                                 Rozbicie                                 Dokuczanie                      Duma 

Ten artykuł pochodzi ze strony:
JERZY KULIŃSKI - ŻEGLARZ MORSKI
Subiektywny Serwis Informacyjny
http://www.kulinski.navsim.pl

URL tego opowiadania:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=107