CIEPŁYM TROPEM
z dnia: 2009-10-31


W ślad za niedawnym newsem PRZY RYA i ISSA RECYDYWA PATENTÓW CHOCIMSKIEJ JEST BEZ SZANS Zbigniew Klimczak wystosował dwa pisma: do Ministra Sportu i do Rzecznika Praw Obywatelskich. Reakcji pierwszego adresata raczej spodziewać się nie należy, jako że Chocimska nad nim pracuje systematycznie i usilnie. W międzyczasie, jak donosi pewien duży "wiewiór" - w Ministerstwie Infrastruktury odbędzie się spotkanie, na którym PZŻ ma zamiar przekonać panią Minister do swych racji, głównie w sprawie nadania nowemu-tworowi pod nazwą Zespół Nadzoru Morskiego uprawnień podobnych, to tych, które posiada Polski Rejestr Statków. Chocimską na tym spotkaniu reprezentować mają "najwyższe autorytety".

Natomiast w czasie targów BOATSHOW w Poznaniu odbędzie się, zorganizowana przez Chocimska międzynarodowa konferencja na temat palącej potrzeby dokonania uzgodnień w sprawie ustanowienia "europejskiego wodnego prawa jazdy". Potrzebę to ja widzę, ale ... ustanowienia nowego, skutecznego poboru pieniędzy. Warto to wydarzenie jakoś uczcić.
A wiecie jak "to-to" zostało elegancko uzasadnione - " ...dotkliwy brak wspólnych, europejskich uregulowań, dotyczacych certyfikacji kompetencji dla osób prowadzących jachty w żegludze śródlądowj i morskiej". Nazwisko głównego prelegenta wiele wyjaśnia.
Ciekaw jak na to zareagują na przykład Szwedzi. Pewnie (na wszelki wypadek) nie są zaproszeni :-)
A teraz czytajcie pisma
Zbigniewa Klimczaka.
Żyjcie wiecznie!
Don Jorge

___________________________

Do Ministerstwa Sportu

Szanowni Państwo,
http://www.kulinski.gdanskmarinecenter.com/art.php?id=1282&st=0&fload=1
pod powyższym linkiem jest materiał pozornie nie związany z tytułem mojego maila ale bardzo proszę o przeczytanie, wtedy wszystko stanie się jasne.
Działania ISSA Poland w współpracy z kultową organizacją z Wielkiej Brytanii - RYA powodują, że w Polsce zaczyna się rodzić właściwy system edukacji żeglarskiej. Dzieje się to wbrew zamiarom PZŻ, któremu niestety pomaga MSiT.
Opracowany w ministerstwie projekt Ustawy o sporcie, w części dotyczącej żeglarstwa jest recydywą do starych, szkodliwych zasad, nakierowanych nie na dobro żeglarzy ale wąsko pojęte interesy Stowarzyszenia, które mieni się żeglarskim.
Ponieważ przywołany projekt zignorował całkowicie Wystąpienie Rzecznika Praw Obywatelskich dotyczące żeglarstwa, pozwoliłem sobie o tym fakcie RPO poinformować.
Gdyby wejście na wskazany link było trudne, przesyłam w załączniku zamieszczony tam tekst.
Na koniec pozwolę sobie zadać retoryczne pytanie, czy naprawdę tak trudno zrozumieć jak powinien wyglądać nowoczesny model żeglarskiej edukacji? Czy sprawdzony przez dziesiątki lat model brytyjski jest tak trudny do oceny pod kątem jego przydatności i dla polskich żeglarzy? Od powojnia polski model szkolenia był reformowany co najmniej 5 razy ( pogubiłem się a nie chce mi się szukać w archiwach) i zawsze "reforma" miała ukryty cel i zawsze dla dobra interesów działaczy PZŻ. Wystarczy wspomnieć wprowadzenie patentu kapitana bałtyckiego aby po kilku latach zrównać go z pełnym kapitanem. Nastąpiło kilka spektakularnych wypadków morskich w wykonaniu ludzi, którzy zdobyli szlify kapitańskie na tej łatwej ścieżce.
Może czas aby ministerstwo spojrzało na to przez własne a nie PZŻ-towskie okulary.
Tu nie chodzi o pieniądze do kasy Związku ale często o ludzkie życie.
Bardzo zachęcam do pochylenia się nad tymi problemami i po raz setny proponuję aby zasięgać również opinii ludzi, którzy znaczną część życia spędzają nie za biurkiem a na morzu.
z powazaniem
Zbigniew Klimczak
===========================================================
Do Rzecznika Praw Obywatelskich

Szanowny Panie,
http://www.kulinski.gdanskmarinecenter.com/art.php?id=1282&st=0&fload=1

Pod powyższym linkiem znajduje się materiał o żeglarstwie, w którym zawarłem wątek dotyczący istniejącego już projektu Ministerstwa Sportu i Turystyki Ustawy o sporcie. Wynika z niego, że MSiT całkowicie zignorowało Wystąpienie Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawach żeglarstwa. Zważywszy na fakt, że powyższe Wystąpienie było wynikiem dużej ilości interwencji naszego środowiska, kierującego się dobrem żeglarskiej edukacji i bezpieczeństwa na wodzie i że te poglądy RPO w dużej mierze podzielił i zawarł w tym Wystąpieniu, całkowite jego zignorowanie przez MSiT jest niedopuszczalne. Oczywiście kryją się za tym "żywotne" interesy Polskiego Związku Żeglarskiego, wspierane w niezrozumiały sposób przez ten resort. Materiał zawarty w podanym linku pozwalam sobie przekazać też w załączniku. Pokazuje on działania innej organizacji międzynarodowej ISSA , filia Poland, które mogą stanowić wzór tego do czego my dążymy. Zdaje sobie z tego niebezpieczeństwa w pełni PZŻ, ponieważ zadbał o to aby certyfikaty ISSA i jeszcze bardziej uznawanej na świecie organizacji RYA z Wielkiej Brytanii, zdobywane w Polsce nie były dokumentami oficjalnie uznawanymi. Ten niedopuszczalny monopol, w dodatku Stowarzyszenia, któremu w szkoleniu przyświeca wyłącznie własny interes ma się dzięki MSiT dobrze. Tracą na tym tylko polscy żeglarze i ich bezpieczeństwo. Uznałem w tej sytuacji, że instytucja Rzecznika Praw Obywatelskich powinna powrócić do swojego zlekceważonego Wystąpienia.
z wyrazami szacunku
Zbigniew Klimczak
__________________________________________

poproszę o klik


Ten artykuł pochodzi ze strony:
JERZY KULIŃSKI - ŻEGLARZ MORSKI
Subiektywny Serwis Informacyjny
http://www.kulinski.navsim.pl

URL tego opowiadania:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=1287