Krzysztof Tuz lekce sobie wazy oficjalne zamknięcia sezonów ogłoszone przez prowincjonalne ekspozytury Chocimskiej i nadal żegluje. Na dodatek - w tym samym czasie, kiedy wspomniana Chocimska uparcie lobbuje na rzecz uregulowania Krzysztofa i jemu podobnych. Krzysztof pewnie nawet o tym nie wie i wykorzystuje naprawdę ostatnie chwile przed przybyciem globalnego ... zamarznięcia wody. Na złość Kopenhadze.
Popatrzcie - tak wygląda jeden z napalonych.
Zyjcie wiecznie!
Don Jorge
-__________________________________

Don Jorge
Pierwsza "szybka lodu" sie pojawiła, zwiastując niestety już chyba definitywne zakończenie tegorocznego sezonu żeglarskiego :( Ostatnią pływającą jednostką została PROA, stanowiąc przy tym niezwykle egzotyczną mieszankę. Konstrukcja wzorowana na jednostkach z ciepłych wód Mikronezji tym razem za tło miała ... intensywne opady śniegu. Ale co tam zima i śnieg. Dopoki lodu na wodzie jeszcze niewiele, a żagle łopoczą na wietrze ... czas ruszać w drogę :)

Przy okazji, na wodzie padło kilka odważnych deklaracji w sprawie przyszłorocznych rejsów na wodach stworzonych dla tego typu łodzi. Bardziej słonych. Osobiście trzymam kciuki za powodzenie i mam nadzieje moc uczestniczyć w ich realizacji :)

Zdjecia z rejsu:
http://picasaweb.google.com/wakacyjny/PowitanieZimyNaWodzieCzyliPROANaJamnie#  

Pozdrawiam
Krzysztof Tuz