TO NIE ZNACZY, ŻE MACIE NIE KUPOWAĆ MAP i LOCYJEK
z dnia: 2010-01-05


Na ten temat dawno, dawno temu wspominał coś chyba Jerzy Sychut. Coś mi tak świta, ale nie mam czasu robić "kwerendy". Dorastają i wychodzą na morze kolejne watahy morskich wilczków głodnych uroków szwedzkich wybrzezy. I to im właśnie wykłada przynęte Grzegorz "Drzazy" Cenecki, armator s/y "Jowis".
To nie oznacza, że możecie zaniedbać kupowania "normalnych" map nawigacyjnych (klasycznych i elektronicznych) oraz locyjek. Grzegorz podsuwa Wam coś odpowiedniego do planowania rejsu. Na przykład do Ystad, czy do Karlskrony, do Visby czy Sztokholmu.

Grzegorzowi dziękuję.
Zyjcie wiecznie!
d'Jorge
===============================

Don Jorge
Jest taka piękna strona internetowa gdzie całkowicie za darmo jest dostęp do map wybrzeża szwedzkiego, uważam że tą wiedzą trzeba się podzielić z całą bracią żeglarską za pomocą twego serwisu. Ty jako fachowiec w tej dziedzinie oceń na ile te mapy mogą być przydatne dla żeglujących na jachtach.Strona ta to
www.eniro.se  włączasz opcje kartor następnie sjókort i operując powiększeniem ukazuje Ci się mapa morska z coraz większą ilością szczegółów.  Naciskając prawy przycisk myszy wchodzisz w inne opcje gps, kursów,odległości,powierzchni możesz też to drukować.

Szwedzi mają najdłuższą linię brzegową na Bałtyku i coś takiego dali radę zrobić, ktoś powinien wziąść z nich przykład i zrobić to na Polskie wybrzeże,może Ty?  No zobaczymy czy strzelisz gola do własnej bramki? Polecasz w swoich locyjkach mapy szwedzkie, oczywiście śmieję się bo  płynąc tam trzeba coś mieć do nawigacji. Uważam że ta strona może być bardzo przydatna w Twojej pracy oraz dla tych którzy planują rejs do Szwecji oprócz mapy jest tam wiele innych przydatnych wiadomości.

Pozdrawiam żeglarskim Ahoy!
Grzegorz "Drzazy" Cenecki

Ten artykuł pochodzi ze strony:
JERZY KULIŃSKI - ŻEGLARZ MORSKI
Subiektywny Serwis Informacyjny
http://www.kulinski.navsim.pl

URL tego opowiadania:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=1343