KASA, KASA - NIC PO ROZUMIE!
z dnia: 2010-02-02
Jak kogoś Pan Bóg chce ukarać, to mu rozum odbiera. Mam tu na myśli niestety posłów do naszego Sejmu. Nie mogę pojąć jak można dać się tak wodzić za nos zręcznej grupce "działaczy" - kręcących swoje lody. Rozum i przykłady krajów o wielkich flotach jachtów mówi, że "właściwy" żwiązek sportowy powinien zajmować się sportem, że Związunio powinien natychmiast być odsunięty od tego co sportem nie jest, a zwłaszcza od przyjemnosciowego jachtingu.
No tak - ale tu przecież chodzi tylko (tylko!) o "kręcenie lodów", a te wszystkie zaklęcia troski o "bezpieczeństwo" to jeden wielki przekręt.
Żyjcie wiecznie!
d'Jorge
______________________________
Autor już pod "właściwą banderą
Włodzimierz Ring - Co się dzieje z Ustawą o Sporcie?
Według posiadanych przeze mnie informacji projekt Ustawy czeka na posiedzenie komisji (juz nie podkomisji). Komisja przyjęła ponoć sprawozdanie podkomisji,a jej posiedzenie odłożono na pierwsze dni marca ze względu na nieobecność (do tego czasu) ministra Giersza. Przyjęty przez komisję projekt Ustawy zgłoszony przez podkomisję jest do poczytania o tu:
(http://orka.sejm.gov.pl/opinie6.nsf/nazwa/spr_2313_2374/$file/spr_2313_2374.pdf) - polecam art. 66 - i jeżeli taki zapis zostanie przyjęty to tylko sobie strzelić w łeb, albo jak najszybciej rejestrować posiadane jachty w normalnym kraju (polecam banderę SE lub podobnie normalne bandery normalnych żeglarsko krajów). Niemniej jeżeli taka Ustawa miałaby zostać przyjęta to mamy strzał w plecy i dwa kroki wstecz a żeglarska Polska cofa się na pozycję żeglarskiej Kuby. A wszystko to dzięki ukrytym działaniom kuluarowym organizacji tak bardzo starającej się o odzyskanie utraconych wpływów - rzecz jasna finansowych. Cóż znaczy stara, dobra organizacja ancien regime pod wodzą starego sprawdzonego w tych sprawach prezesa - powoli i skutecznie, ale dopinają swego, odzyskując utracone wpływy, a my możemy zmieniać banderę na normalną. Pzdr Włodzimierz Ring - "Bury Kocur"
|