JESZCZE JEDEN POTWÓR
z dnia: 2010-07-19


Drodzy Czytelnicy,
Właśnie wróciłem. Melduję wykonanie postawionego sobie zadania w całości. W skrzynce mailowej zastałem kilka korespondencji  newsowych. Najważniejszą z nich jest wywiad z Tomaszem Lipskim. Powieszę ten news zaraz po otrzymaniu Jego fotki. Czekam. Czytelnicy lubią patrzeć w oczy, tym, którzy do nich mowy trzymają. O mojej wycieczce do portów Łotwy - niebawem news. Jak tylko narysuję Pavilostę.
A teraz "bufor", czyli o kolenej próbie podejścia żeglarzy - tym razem z innej strony. Trzeba przyznać, że oferowane nam dzieło "pro publico bono" to szkaradztwo filharmonicznie koncertowe.
Kamizelki!
Żyjcie wiecznie!
d'Jorge
-----------------------
PS. Zajrzałem do Gizycka. Nie zaoczyłem ani jednej kamizelki. Niestety.
=====================================================================  
Szanowni Państwo
Fascynujący rozwój Gdańska i jego wspaniała historia zainspirowały nas do rozwiązania jednej
z najważniejszych przestrzeni publicznych w obrębie Starego Miasta. Prezentujemy odpowiedź
na brak bezpośredniego przejścia między Filharmonią a miastem, zachowując żeglowność Motławy.
Zależy nam na rozpoczęciu dyskusji na temat przeprawy dla pieszych przy filharmonii
i zabieramy w niej pierwszy konstruktywny głos, oczekując komentarzy, kontrpropozycji i aktywności
działaczy miejskich, którzy dostają od nas projekt wyjątkowej kładki wpisującej się
w tożsamość architektoniczną Gdańska. 
W związku z wydarzeniem Baltic Sail Gdańsk 2010  godzinę temu wywiesiliśmy plansze
formatu A2 z naszą propozycją na barierkach Rybackiego Pobrzeża przy wylocie ulicy Wartkiej
i po drugiej stronie Motławy przy filharmonii. Od soboty rano można zatem przyjrzeć się
naszej koncepcji a przy okazji zaznać porannego spaceru.
Prezentowana przez nas kładka jest wyjściową propozycją do rozmowy wszystkich
gdańszczan o budowli, która ma szansę stać się ich wspólnym dziełem. Rozwiązania
szczegółowe mogą zostać poddane dyskusji publicznej, dzięki czemu Gdańsk zyska
solidarne dzieło, lubiane i chętnie odwiedzane przez obywateli.
Grupa pracująca przy projekcie dważurawie jest zespołem o szczególnym przywiązaniu
do Gdańska, mając jego rozwój głęboko na uwadze. Działamy pro publico bono, wierząc
w wartość naszej działalności w skali całego miasta i prosimy o poważne potraktowanie
projektu, z rozpatrzeniem możliwości realizacji. 
mit freundlichen Gruessen,
Dwa Żurawie

Ten artykuł pochodzi ze strony:
JERZY KULIŃSKI - ŻEGLARZ MORSKI
Subiektywny Serwis Informacyjny
http://www.kulinski.navsim.pl

URL tego opowiadania:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=1495