'HORNETEM' PRZEZ BAŁTYK
z dnia: 2006-02-26
Mam nadzieję, że nie chodzi tu ani o wpis do Księgi Guinessa, ani miejsce na pierwszej stronie wiekonakładowego tabloidu ale zwykłą zabawę dwóch starszych utytułowanych chłopców - wspominających szczenięce lata. Eskapada nie jest żadnym wariactwem, o ile będzie dobrze asekurowana i wyruszy kiedy prognoza na to pozwoli. Komitet Organizacyjny wziął sie do roboty bardzo profesjonalnie - powołał nawet rzecznika prasowego w osobie Waldemara Koczewskiego (gama@gama.com.pl ) Mam nadzieję, że Henryk i Piotr już trenują na sucho długotrwałe "posiedzenia" w położonej na płask szafie ubraniowej. To będzie przecież bardzo długi, długi rejs.
I ja mam hornetowe wspomnienia. Dawno, dawno temu na Jeziorze Wdzydze próbowałem akrobatycznego żeglowania na tej łódce. Wspaniała zabawa, a kąpieli było co niemiara.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
_________________

Wyprawa żeglarska jachtem klasy Hornet z Polski do Szwecji
10 - 18 czerwca 2006
Kto chce płynąć Hornetem przez Bałtyk ?
Wrocławski żeglarz: Henryk Klimczak startował w regatach na jachcie Hornet, w barwach klubu WKS Śląsk we Wrocławiu, w latach 1968 - 74, pod kierunkiem trenera Andrzeja Obrębskiego. W większości klubów z sekcjami regatowymi zrzeszonych we Wrocławskim Okręgowym Związku Żeglarskim od roku 1963 pływały załogi na Hornetach. Łącznie w okręgu było ok.15 łodzi tej klasy. Wrocławscy juniorzy odnosili sukcesy w mistrzostwach ogólnopolskich. Hornet był klasą przejściową z łódek juniorów (Cadet) do klas seniorskich: Finn, Latający Holender, a później 470. Hornet, to łodź dwuosobowa, o specyficznej konstrukcji. Załogant balastuje jacht wysuwając poza obrys burty - po specjalnej prowadnicy - deskę, na której siada. Po zmianie halsu, deskę przesuwa na przeciwległą burtę. Henryk Klimczak zaprosił na tę deskę wrocławskiego żaglarza Piotra Czeczenikowa, który przyznaje, że dotąd Hornetem nie pływał...
Henryk Klimczak - dziś kapitan jachtowy - prowadzi morskie rejsy, szkoli adeptów sztuki żeglarskiej, chętnie też przesiada się też chętnie na kajaki.. Mieszka i pracuje we Wrocławiu. Ma 55 lat.

Piotr Czeczenikow - jachtowy sternik morski. Absolwent WSM w Gdyni. Ma na swoim koncie rejsy żeglarskie przez Atlantyk i spory staż żeglarski na Bałtyku. Mieszka i pracuje we Wrocławiu. Ma 44 lata.

Razem mają więc 99 lat i to jest dobry wiek, by zrobić w życiu coś zwariowanego. Postanowili przypomnieć sobie dawne regatowe czasy i razem na Hornecie ...przepłynąć taką łódką Bałtyk !
Wyprawę „Hornetem przez Bałtyk” wspiera wrocławski klub żeglarski „Wyspy Zaczarowane” działający przy fundacji „Hobbit” (przystań na Kozanowie). Pomoc klubu polega przede wszystkim na udostępnieniu hangaru do prac przygotowawczych przy łodzi i użyczeniu jachtu „BREGO” do asekuracji wyprawy. Sprawy organizacyjne prowadzi klub żeglarski „Cztery Szklanki”.
Na czym chcą płynąć przez Bałtyk

H. Klimczak znalazł Horneta zbudowanego w latach 1963/64 (zwodowany w roku 1965), przez znanego wrocławskiego szkutnika Kazimierza Nachtmana, któremu pomagał w tej pracy brat Zbigniew. Szkutnicy zrobili łódkę na podstawie oryginalnych technicznych planów Horneta, jednak bez specjalistycznego nadzoru mierniczego klasy, w związku z czym ten egzemplarz nigdy nie startował w regatach. Hornet powstał na przystani TKKF Orzeł sąsiadującej wtedy z WKS Śląsk przy ul. Na Grobli we Wrocławiu. Jest zrobiony z wodoodpornej sklejki liściastej z Fabryki Sklejek w Orzechowie i klejony nowoczesnym na tamte czasy klejem AG - jedynym wodoodpornym wówczas klejem do drewna wykorzystywanym w Polsce m.in. do budowy drewnianych szybowców.
Dzisiaj, po 40 latach, stan techniczny łódki jest bardzo dobry. Trwają przy niej prace adaptacyjne przystosowujące kadłub do żeglugi morskiej. Między innymi wzmacniane jest ożebrowanie kadłuba, w kokpicie dla załoganta wklejane jest podwójne dno usztywniające konstrukcję i poprawiające pływalność kadłuba w czasie wywrotki, wzmacniana jest też cała dziobowa część jachtu. Zamówione są nowe żagle.
Hornet do rejsu przez Bałtyk ma klasyczną konstrukcję z ławką do balastowania. Nowoczesne będą w nim tylko żagle - dakronowe, a nie bawełniane, jak to było kiedyś. Łódka będzie też wyposażona w niezbędne urządzenia nawigacyjne i sprzęt do łączności.
Bezpieczeństwo
Załogę Horneta mają asekurować wrocławscy żeglarze na morskich jachtach:
- BREGO z klubu żeglarskiego „Wyspy Zaczarowane”,
- IDALGO Dolnośląskiego Stowarzyszenia Rozwoju Żeglarstwa
- GAUDEAMUS z Yacht Klubu AZS Szczecin
- CHATA II prywatnego wrocławskiego armatora Michała Pietraszko.
Jachty będą utrzymywać stałą łączność z załogą Horneta, dodatkowo na pokładzie jednego z nich będzie cały czas gotowy do akcji szybki ponton motorowy z ratownikiem wrocławskiego WOPR.
Termin
Na podstawie statystycznych nautycznych obserwacji pogody na Bałtyku został zaplanowany termin wyprawy: 10 -18 czerwca 2006.
Wtedy prognozy pogody najczęściej wskazują wiatry z kierunków zachodnich i południowo-zachodnich (W, SW) o umiarkowanej sile 3-5oB.
Trasa
W zależności od warunków pogodowych:
1. Dziwnów - Trelleborg
2. Dziwnów - Ystad
3. Dziwnów - inne porty Szwecji
4. Dziwnów - Bornholm
W linii prostej to jest około 100 Mm (180-200 km).
HISTORIA HORNETA
Konstruktorem Horneta jest Jack Holt z Wielkiej Brytanii, który zaprojektował także regatowego Cadeta i turystycznego Ramblera.
Projekt Horneta powstał w roku 1951 i od razu wyprodukowano tyle tych łódek, że jeszcze tego samego roku odbyły się na nich Mistrzostwa Świata !
Jest to jacht typowo regatowy. Pierwsze konstrukcje charakteryzowały się wysuwaną deską do balastowania, którą później zastąpił trapez. Obecnie w przepisach klasowych trapez jest dopuszczalny dla sternika i załoganta. W Polsce klasa nie przetrwała. Na świecie do dziś pływa się na Hornetach, ale głównie z laminatu, z asymetrycznym spinakerem o powierzchni 21 m2 na długim bukszprytcie. Głównym przeznaczeniem Horneta są regaty oraz trening.
W latach 1966 i 1971 Polska organizowała Mistrzostwa Świata.
Polscy regatowcy odnosili w tej klasie sukcesy (dane niepełne):
1968 Mistrzostwa Świata - III miejsce - M. Szczerzyński i K. Szymczak
1969 Mistrzostwach Europy (Holandia) - I miejsce - Zbigniew Kania i Konrad Fick
1969 Mistrzostwach Polski (Trzebież) - I miejsce - Zbigniew Kania i Konrad Fick
1970 Mistrzostwach Europy (Anglia) - IV miejsce - Zbigniew Kania i Konrad Fick
1971 Mistrzostwa Świata - I miejsce - Leon Wróbel i Edward Pietrucha
Obecnie największe skupiska hornetowców znajdują się w Wielkiej Brytanii (brak danych o liczbie, ale dużo...) i Holandii (około 50 sztuk, z czego stale pływa około 15) oraz w Polsce.
(Powyższe dane: Nieoficjalna strona klasy Hornet (www.hornet.org.pl) opracowana przez Maćka Masłowskiego).
Komitet organizacyjny - 15 lutego 2006 zawiązał się komitet organizacyjny wyprawy.
Przewodniczący: Jerzy Kotowski (jerzy.kotowski@wp.pl)
Sekretarz: Joanna „Asior” Dzięrzecka (asior_ek@wp.pl)
Rzecznik prasowy: Waldemar Koczewski (jakak@wp.pl), gama@gama.com.pl
Nawigacja i prognozy pogody: Maciej Ryng (maciejryng@wp.pl)
Łączność: Mirek Moździerz (sail@epf.pl)
Ponton ratowniczy: Piotr Słaby (piotr.slaby@expert-monitor.pl)
Osłona ratownicza: Adam Warchał (adam@wopr.pl)
Klasa HORNET - DANE TECHNICZNE
Typ ożaglowania - slup bermudzki
Długość: - 4,878 m
Szerokość: - 1,398 m
Wysokość masztu: - 7,20 m
Ciężar kadłuba: - 104,3 kg
Ciężar całkowity: - ok. 130-135 kg
Powierzchnia ożaglowania:
- grot: 8 m2
- fok: 3,3 m2
- spinaker: 8 m2
Załoga:
- regaty/maksymalnie: - 2/2 osoby
Zanurzenie minimalne/maksymalne: 0,19/1,19 m
|