CZY OCEANICZNE ŻEGLOWANIE MAŁŻEŃSKIE
z dnia: 2011-03-22


Po trzydziestu latach wróciłem do lektury o rodzinnym, oceanicznym żeglowaniu. Na targach "Wiatr i Woda" kpt. Krzysztof Baranowski ofiarował mi drugie, pięknie wydanie swojej książki "Dom pod żaglami". Piękna żona,  wdzięczne dzieci (niczym Staś i Nel) oraz szybki jacht cruisingowy o ambicjach regatowych.
Krzysztof płynie do Europy najpierw przez wody śródlądowe USA. Dla wytrawnego żeglarza oceanicznego rejs rodzinny to absolutnie nowe doświadczenia. W ksiązce znajdziecie nie tylko opisy nautyczne. Na pierwszy plan wybja się "psychologia rejsu", a to głównie za sprawą zderzenia optyki - rozdziały naprzemian pisane byly przez Ewę i Krzysztofa. Ciekawe są lakoniczne zdanka z pamiętników dzieci. Co uderza? A no to, że oceny tych samych zdarzeń w relacjach męża i żony znacznie się różnią. Przypomniały mi się dwa dawne symetryczne filmy o pewnym małżeństwie. Chyba miały wspólny tytuł "La vida conyugal".
Ciekawe są tez dawne obserwacje amerykańskie. Było - nie było - minęło ponad 30 lat.
Książkę czyta się gładko. Można ją też żonom polecić.
Cena około 45 zł
Do nabycia głównie w sklepach żeglarskich
Wydawnictwo Fundacja Szkoły pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego.2011.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
Ten artykuł pochodzi ze strony:
JERZY KULIŃSKI - ŻEGLARZ MORSKI
Subiektywny Serwis Informacyjny
http://www.kulinski.navsim.pl

URL tego opowiadania:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=1702