Jeżeli już masz dość - wybierz Zalew Wiślany. Tak zaprasza szuwarowców Józef Kwaśniewicz. Święte słowa - Zalew to pierwszy stopień drabiny prowadzącej na strych, upss - chciałem napisać - na szerokie wody, tam gdzie niebo wody dotyka i to dookoła.

Szanowny Jerzy!
Zatwardziali armatorzy pracują przy swoich łódkach, cała brać żeglarska planuje wyprawy, kompletuje załogi by w końcu, gdy czas na to pozwoli, wyruszyć na wodę. Olsztyńscy żeglarze rozpoczęli sezon żeglarski mszą świętą. Relacja pojawiła się w lokalnej telewizji. Zapraszam do obejrzenia - poniżej link.
http://www.tvp.pl/olsztyn/informacja/informacje/wideo/160511-godz-1830/4520956
(relacja w 14 minucie 35 sekundzie wiadomości).

Tego newsa kieruję również do żeglarzy, którzy rozważali lub rozważają wyjścia na wody słonawe.
Jeżeli pływanie po Wielkich Jeziorach Mazurskich, Jezioraku i innych większych jeziorach nie sprawia Ci kłopotów, masz dość zatłoczonych, hałaśliwych przystani, wieczornych krzyków gawiedzi i muzyki dobiegającej z każdego miejsca to zachęcam do wybrania się na Zalew Wiślany.
Warunki nautyczne tego akwenu z dużą starannością opisało wielu, a szczególnie Marco i Jerzy.
Na stronie naszego jachtu (link poniżej) opisuję swoje bardzo subiektywne relacje ze zdobywania doświadczeń z odkrywania tego i nie tylko akwenu.
Pozdrawiam i zdrowia życzę: Józef Kwaśniewicz
s/y Marzenie J.
www.marzeniej.pl