JAŁOSZYŃSKI PO RAZ ÓSMY !
z dnia: 2006-09-21
....I na to przybywanie, przybywanie liczą dozorcy techniczni. Liczą i liczą ile to łódek przybędzie, ile to skasują za symulację troski o bezpieczeństwa właścicieli łódek. Najlepszym licznikiem nowych żeglarzy jest ilośc sprzedanych podręczników zawierających wiadomości wymagane na najniższy stopień żeglarski. A ile ich się sprzedaje to najlepiej wiedzą ich najpłodniejsi autorzy, to znaczy A.Kolaszewski z P. Świdwińskim oraz Jan Jałoszyński.
Musi być nieźle, skoro kpt. Jan Jałoszyński rzucił na rynek OSME wydania grubej (266 stron) podręcznika VADEMECUM ŻEGLARZA JACHTOWEGO. Dużo kolorowych ilustracji, rekomendacja Komisji Szkolenia PZŻ.

A co w środku:
1. Przepisy, 2. Wiadomości o jachtach żaglowych, 3. Teoria żeglowania, 4. Locja, 5. Meteorologia, 6. Ratownictwo, 7. Prace bosnmańskie, 8. Manewrowanie jachtem, 9. Bibliografia (Berkowski, Czajewski, Dąbrowski, Dziewulski, Biedrzycki, Głębicki, Grzegorski, Haber, Kolaszewski, Swidwiński, Komorowski, Marchaj, Morzycki, Panicz, Pawelec, Petryński, Szelestowski, Zientara).

Jałoszyński w każdym wydaniu coś poprawia, dodaje i wyszło z tego dzieło tak obszerne i kompletne, że już dla adeptów na stopień kapitana nie wiele trzeba będzie dodać. A przypominam - jest to podręcznik opracowany według wymagań PZŻ na stopień ZEGLARZA JACHTOWEGO. I gdy tak sobie przeglądam obrazki, to od razu trafiam na coś, co moim zdaniem tych najmłodszych entuzjastów napewno odstraszy na wstępie. Do egzaminu na ten stopień ABC przystępują już 12-latkowie. A więc uczniowie szóstej lub siódmej klasy podstawówki. Co zrozumieją z takiego oto rysuneczku (powyżej) i po co im taka wiedza ? Jeśli nie wierzycie - popytajcie o to mistrzów klas Optimist. Mój wnuczek Aleksander od 2 lat ma patent zeglarza - zapytajcie go co sądzi o uczonych panach z Komisji Szkolenia.
Książka Jałoszyńskiego jest dobra, warto ją kupić, tylko po jaka cholerę ustanawiać ją jako poprzeczkę przed patentem na ZEGLARZA ? Zostawcie trochę materiału luźnego, aby dało sie napisać podręcznik VADEMECUM KAPITANA JACHTOWEGO. Jak do tej pory nikt z Polaków nie porwał się na takie dzieło. Nawet dr kpt.ż.w. Wacław Petryński. To dopiero by było dzieło !
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
________________________
rankingowe klik obok: 
|