NO TO SZKOLIMY CZY NIE ?
z dnia: 2006-02-27
Zbigniew Klimczak wystosował kolejny List Otwarty do tych, którzy w zakresie przyjętych na siebie dobrowolnie obowiazków mają reprezentować interesy żeglarzy i bronić ich do utraty tchu. Jak jest naprawdę, to wszyscy wiedzą doskonale. Podziwiam upor, konsekwencję i zaciętość Zbigniewa Klimczaka, który niczym obronny buldog zacisnął zęby na łydce Prezesa. Czy to własnie nie takich ludzi powinno się wybierać do reprezentacji środowiska ?
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
__________
Szanowni Panowie,
Panie Prezesie i Panie Przewodniczacy Głównej Komisji Szkolenia,
w załączeniu pismo w tej ważnej i przykrej sprawie. Niezrozumiałe milczenie Związku i masowe reklamowanie kursów na nowy sezon, przez organizatorów, przy braku jakichkolwiek podstaw prawnych do tego, zmusza mnie do publicznego wystąpienia w tej sprawie jak i poproszenia Ministra Sportu o interwencję w trybie nadzoru.
Zarząd, metodą stosowaną od dłuższego czasu, może moją osobę zlekceważyć ale nie może tego zrobić w stosunku do tych co już zaczynają się zapisywać na kursy i wpłacać pieniądze.
Z żeglarskim pozdrowieniem
Zbigniew Klimczak
Do wiadomości: www.kulinski.gdanskmarinecenter.com
_____________________________________ Katowice 26 luty 2006 r. Zbigniew Klimczak
Piastów 3/77
40-866 Katowice
Prezes Polskiego Związku Żeglarskiego Pan Wiesław Kaczmarek
dot : prowadzenia akcji szkoleniowej na uprawnienia żeglarskie w 2006 r.
Szanowny Panie Prezesie,
w zakresie szkolenia żeglarskiego powinien istnieć obecnie stan zawieszenia, ogłoszony przez Polski Związek Żeglarski, ponieważ poprzednie przepisy przestały obowiązywać a nowe są w trakcie przygotowania. Oznacza to, że brak podstaw do powoływania Komisji Egzaminacyjnych, brak programu szkolenia (znika stopień żeglarza) oraz brak podstaw do wystawiania patentu. Mimo tego ani Pan ani nikt inny nie zabrał dotychczas głosu w tej istotnej sprawie a przecież jest to obowiązek statutowy Związku. W efekcie magazyny żeglarskie i internet są pełne reklam o naborze na kursy żeglarskie w 2006 r . Nic w zasadzie nie stoi na przeszkodzie, żeby tysiące ludzi zapisało się i opłaciło te kursy, edukacja tylko na tym zyska, tyle, że liczą oni głównie na uzyskanie uprawnień. To jest, jak Pan dobrze wie, obecnie niemożliwe. Stąd tylko krok do postawienia tezy, że są oni wprowadzani w błąd i narażani na straty finansowe. Moje pytania i wątpliwości są następujące:
- wg jakiego programu uczestnicy tych kursów będą szkoleni i egzaminowani ?
- kto i na jakiej podstawie powoła dla nich Komisje Egzaminacyjne ?
- kto i jakie wyda im patenty ?
Pozwolę sobie też zwrócić uwagę na fakt, że wielu organizatorom braknie kandydatów na stanowiska Kierowników Wyszkolenia Żeglarskiego, ponieważ w większości obecni instruktorzy żeglarstwa posiadają patent sternika jachtowego. Niezrozumiałe milczenie o tej sytuacji i jej konsekwencjach stwarza bardzo dwuznaczną atmosferę.
Kopią pisma informuję Pana Ministra Sportu o zaistniałej sytuacji i proszę o interwencję w nadzorowanym związku sportowym. Apeluję też o przyśpieszenie wydania stosownego Rozporządzenia. Oczekują tego, obok organizatorów, tysiące ludzi zainteresowanych uzyskaniem uprawnień na nowy sezon żeglarski.
Z wyrazami szacunku.
Zbigniew Klimczak
________________
Do wiadomości:
Minister Sportu
Pan Tomasz Lipiec
Główna Komisja Szkolenia PZŻ
Pan Zbigniew Durejko
|
|