Wbrew pomówieniom żeglarze wcale nie są narzekaczami, pomawiaczami, malkontentami. Musicie uwierzyć, że SSI nie tylko gani, wytyka, ale i umie docenić ludzi, którzy są życzliwi, którym się chce, którym zależy.
Jacek Chabowski - skipper s/y POLLED chwali obsługę kładki w Darłówku.
Przyłączam się "w całej rozciągłości" (nowomowa).
Jacek ucieszył mnie także kamizelkami i to wszeklowanymi.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
----------------------------------------------------------------------
Don Jorge,
Bez rozpisywania się: wchodziłem wczoraj w nocy do Darłówka (dość trudne warunki, ostrzeżenie o sztormie, rozbłyskujące się niebo). Zgłosiłem się na kanale 12, szybka odpowiedź: „bardzo proszę”. Po wejściu przed dziobem mocne czerwone światła informujące o kładce.
Pytanie do kapitanatu:
- po której stronie kanału stanąć do rana?
Oczywiście przed kładką. Kapitanat nie zdążył się odezwać, bo odpowiada męski głos:
- wchodźcie dalej otworzę wam kładkę.
Zaskoczenie duże i bardzo miłe, tym bardziej że byliśmy już mocno zmęczeni „dziobaniem” i skutecznie przemoczeni.
Proszę jak miło.
Zatem Don Jorge nie narzekamy tylko i jak mamy dobre wieści i doświadczenia też się nimi dzielmy!
- pozdrawiam
PS. Tak, tak, byliśmy w kamizelkach i jeszcze przypięci.
Jacek Chabowski
--------------------------------