KSIĄŻKA KUCHARSKA NA SZUWAROWY JACHT
z dnia: 2013-10-02
Ja go rozumiem i nawet współczuję. Redagowanie drugiego wydania "Praktyki bałtyckiej" tak go zmordowało, że sił starczyło już tylko na dokończenie, dawno rozpoczętej książki kucharskiej dla żeglarzy słodkowodnych.
"SZUWAROWY KUK" już w sprzedaży (taniocha, pewnie naklad duży), "Batiar" odpoczywa i jak go znam - gdzieś koło Gwiazdki zacznie znowu. Jak na razie zaklina się, że "KUK" to ostatnia, ale gotów jestem się założyć, że wkrótce powróci do nałogu.
Jednak uczciwie muszę przyznać - na gotowaniu zna się dobrze. Gosia - poświadczy.
A co żądań Wydawcy, to po mojemu jest łobuzerstwo. Mnie mój "NOWATOR" szanuje, taki nieprzyzwoitych propozycji mi nie przedstawia.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
--------------------------
Motto:
"jak żona źle gotuje - zmień żonę lub... sam się zabierz do roboty"
Don Jorge, Każdy mój rejs był inny, ale łączyło je jedno – dobre jedzenie! Od dawna podejmowałem próby pisania o tym i dzielenia się doświadczeniami w kukowaniu. I oto nareszcie próby uwieńczone zostały książeczką o znamiennym tytule: "SZUWAROWY KUK". Mimo żeglowania po morzach mam się głównie za żeglarza szuwarowego. Uwielbiam polskie (głównie) jeziora i spędziłem na nich tysiące niezapomnianych godzin.
 Autor z jesiotrem. Okładka "SZUWAROWEGO KUKA"
.
Mimo latek staram się być na bieżąco z postępem czasu i technologii, więc postanowiłem wydać to „dzieło” w formie e-booka. A tak poważnie, to powodem jest łatwiejsza dystrybucja. Poważni wydawcy stawiają autora pod ścianą i musi on pozbyć się praw autorskich. Jedna z ostatnich umów przewidywała okres 77 lat ważności zrzeczenia się wszelkich praw – zabawne - no nie?! Ale jak chcę sobie sam wydrukować w jakiejś życzliwej drukarni to taka książka w szanowanych księgarniach się nie pojawi.
Powód? Zaopatrują się one w hurtowniach, a do nich detalista się nie dostanie. E-booki to pomocna dłoń dla takich jak ja. Wydany w tej formie podręcznik „Żeglarz jachtowy-teoria i praktyka” sprzedaje się po kilkadziesiąt egzemplarzy miesięcznie. Ale dość tych tajemnic kuchni, wracamy do samej książeczki.
|