WYMIANA PATENTU
z dnia: 2014-02-09


Wiosna wkrótce, żeglarze jak te jeże w moim ogrodzie już zaczynają się budzić. Nadchodzą maile z pytaniami tego gatunku:
"chcę wymienić dotychczasowy patent sternika jachtowego na nowy sternika morskiego. Okazuje się, że potwierdzenie oryginalności kserokopii kosztuje w gdyńskim biurze PZŻ 10 zł! Czy ktoś przerabiał już składanie wniosku wraz z kserokopią ale niepotwierdzoną?"
Tak prawdę mówiąc wcale mnie to nie dziwi. Wręcz odwrotnie - tyle to lat - jużem przywykł, że ludzie pytają nie tych co trzeba. Oczywiście - nie bez powodu.
Ale zostawmy aluzje na boku.
Odpowiedzi Czytelnikowi SSI udziela Jaromir Rowiński, któremu dziękuję.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge

-----------------------------------------
Zacznijmy od tego, że nie istnieje, jak ujął to autor zapytania, "gdyńskie biuro PZŻ"... Istnieje regionalny związek sportowy - Pomorski Okręgowy Związek Żeglarski, który jest odrębną organiazcją, choć zrzeszoną w PZŻ. Okręgowe związki żeglarskie nie mają prawa do wydawania patentów żeglarskich od grudnia 2005 roku...

PZŻ, jako instytucja, której powierzono wykonywanieczynności z dziedziny administracji publicznej (a taką czynnością jest wydawanie patentów) ma obowiązek stosować się do zapisów prawa. Sprawy wydawania patentów żeglarskich reguluje Rozporządzenie Ministra Sportu i Turystyki z dnia 9 kwietnia 2013 r. w sprawie uprawiania turystyki wodnej. Patent "sternika jachtowego" zgodnie z zasadami tego rozporządzenia można wymienić na patent "jachtowego sternika morskiego". Tryb i formalności związane z wymianą patentu regulują przy tym precyzyjnie zapisy przywołanego rozporządzenia. Jego pełen tekst można otrzymać od Gospodarza SSI, jako załącznik do maila, w formacie "pdf".

Zgodnie z przywołanym rozporządzeniem osoba wnioskująca o wymianę patentu żeglarskiego (w tym wymianę na nowy "wyższy" patent), zobowiązana jest do złożenia jedynie takich dokumentów, których złożenia wymagają zapisy rozporządzenia.
Z litery prawa wynika przy tym wyraźnie, że dla wymiany dotychczas posiadanego patentu nie jest wymagane ani okazywanie oryginału posiadanego do tej pory dokumentu, ani też dostarczanie jakiejkolwiek jego kopii – poświadczonej czy też nie poświadczonej...
Skoro rozporządzenie na podstawie którego wydawane są "patenty" nie wymaga od osoby ubiegającej się o wydanie/wymianę patentu dostarczania jego oryginału czy też kopii - to żądanie tego przez wystawcę patentow jest
pozbawione podstawy prawnej.
Szczegóły poniżej:
Na podst. &25 ust.3 przywołanego rozporządzenia do wymiany patentu żeglarskiego stosuje się zasady określone w:
&4 ust 1:
"§ 4. Osoba ubiegająca się o wydanie patentu składa do właściwego polskiego związku sportowego następujące dokumenty:
1) wniosek o wydanie patentu zawierający:
a) imię i nazwisko, miejsce i datę urodzenia, adres zamieszkania oraz podpis wnioskodawcy,
b) datę,
c) rodzaj patentu,
d) zdjęcie o wymiarach 3,5 x 4,5 cm;"
oraz &22 ust 2 i 3:
§ 22......
.......
2. Opłata za czynności związane z wydaniem patentu albo licencji wynosi 50 zł.
3. Opłaty określone w ust. 1 i 2 w przypadku uczniów i studentów w wieku do 26 lat podlegają obniżeniu o 50%.
--------------------------------------------
Od siebie dodam informację, że PZŻ prowadzi bazy danych osobowych posiadaczy wydanych patentów. Opłata za patent uwzględnia koszty prowadzenia tej dokumentacji. Nie ma przy tym żadnej przeszkody, by pracownicy PZŻ skorzystali z danych, będących w posiadaniu swojego pracodawcy.
Ponieważ od lata zeszłego roku pracownicy PZŻ zaczęli stosować pozbawione podstawy prawnej żądania wobec osób ubiegających się o wydanie patentu (m.in. żądanie dostarczenia poświadczonego ksero Dowodu Osobistego, żądanie podawania dodatkowych danych osobowych, wymóg korzystania wyłącznie z wniosków gnerowanych na stronie internetowej PZŻ, żądanie przesłania oryginału patentu lub jego "poświadczonej" kopii) - w sprawie wypowiadał się Departament Prawny ministerstwa właściwego dla nadzoru nad związkami sportowymi. Jedna z tych wypowiedzi została w całości zacytowana tu:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=2268
Skan tego pisma w formacie "pdf" także można otrzymać jako załącznik do maila od Gospodarza SSI.

Co robić ?
Moim zdaniem należy wysłać do PZŻ (bardzo formalnie, listem poleconym, za potwierdzeniem odbioru...), dowolnego “wzoru” wniosek o wydanie patentu - zgodny jednak z tym, czego wymagają przytoczone wyżej zapisy rozporządzenia...
Do wniosku dołączyłbym koniecznie pismo "przewodnie", podkreślające, że oczekujemy decyzji w terminie określonym prawem (30 dni) a także - że w razie decyzji odmownej, oczekujemy pisemnej odpowiedzi, podającej podstawę prawną takiej decyzji, jej uzasadnienie oraz pouczenie dotyczące formalnego trybu i terminu odwołania od niej. Jedynym załącznikiem do takiego wniosku powinno być potwierdzenie wniesienia opłaty "za wydanie patentu" - numer konta PZŻ można znaleźć na jego stronie internetowej.
Jeżeli kto nie ma ochoty na "kopanie się z koniem" - to oprócz wniosku w/w pisma, proponuję wysłać dodatkowo kserokopię swojego patentu - bez żadnego poświadczenia. Można przy okazji powołać się na opinię dyrektora departamentu prawnego Ministerstwa Sportu (DP-WPL/024/5/2013/PM/2), które mówi, że:
" Możliwe jest w toku postepowania dowodowego zwracanie się do wnioskodawcy o przedstawienie kopii poprzednio wydanego patentu w celu weryfikacji posiadanych przez wnioskodawcę uprawnień" .
Zauważmny jednak, że nawet jednak w takim przypadku nie ma mowy o żadnym "poświadczaniu" kopii...
Można też całkiem ulec naciskom związkowych biurokratów - i zapłacić wydrwigroszom z OZŻ te 10 złotych “za poświadczenie” albo nawet wysłać do Warszawy oryginał posiadanego patentu. Cóż, może go tam nie zgubią?
Pozdrawiam,
Jaromir Rowiński
Ten artykuł pochodzi ze strony:
JERZY KULIŃSKI - ŻEGLARZ MORSKI
Subiektywny Serwis Informacyjny
http://www.kulinski.navsim.pl

URL tego opowiadania:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=2432