PANIE MINISTRZE - SZUWAROWCY NIE GORSI !
z dnia: 2007-04-19


Zbigniew Klimczak uporczywie upomina się o wolność dla szuwarowców. Nie może tak być, że w momencie wyzwalania żeglarstwa morskiego - szuwarowcy pozostaną w niewoli. Panie Ministrze - pisze Klimczak - niech pan coś zrobi, aby ukrócić żądze inspektorów PZŻetu !

Zbigniew miał nawet cicha pretensję, że SAJ o szuwarowcach zapomniał. Nie zapomniał, odpowiednie pisma do Kancelarii Sejmu poszły. Mój prywatny list także. Drodzy szuwarowcy - SAJ o Was nie zapomina, chociaż Wasz akces do Stowarzyszenia nadal jest nader skromny. Pomożemy, ale najpierw Wy musicie dać nam siłę. Nie czekajcie, aż wyzwolenie od wyzysku "dozorców technicznych" spadnie na Was jak ta biblijna manna. Armatorzy jachtów morskich otwierają Wam drogę, bo przecież jeżeli bez  inspekcji będzie mozna na Bornholm, to każdy decydent zrozumie, że "przeglądy techniczne" dla żeglugi jeziorowej są absurdem. Zbyszek nie czeka - Zbyszek wymusza przyśpieszenie wydarzeń.

A tak na marginesie - doszło do mnie, że "właściwy związek o zasięgu krajowym" wyraźnie się sypie. Podobno na warszawsko-mazowiecki sejmik przybyło 30 z 120 delegatów. A to podobno jest "awangardowy" okręg. Wstydu sobie oszczędźcie - wyprowadźcie już ten sztandar!

Żyjcie wiecznie !

Don Jorge  - dziękuję, trochę JK AZS-owi odskoczyliśmy, ale wolałbym abyśmy zachowali bezpieczna odległość

Ministerstwo Sportu
pozwalam sobie przesłać osobisty list do Pana Ministra w sprawie ważnej, o którą walczę już od 11 lat. Wydarzenia na Wybrzeżu ( spotkania w UM w Słupsku z udziałem przedstawicieli MGM i środowisk żeglarskich) dotyczące szykowanych zmian liberalizujących przepisy obowiązujące jachty morskie dają nadzieję na analogiczne potraktowanie jachtów śródlądowych.Nie ma podstaw aby je traktować różnie a napewno nie ostrzej niż jachty żeglujące po morzu.
Będę wdzięczny jeśli Pan Minister poświęci czas na zapoznanie się z tematem i podejmie stosowne kroki. Przy okazji chciałbym się zapytać czy mam szansę na uzyskanie od Pana Ministra wywiadu. Z taką prośbą oraz pytaniami wystąpił magazyn żeglarski "Jachting".
łączę ukłony
Zbigniew Klimczak
stały współpracownik
magazynu "Jachting
___________________________________"

Zbigniew Klimczak                                                       Katowice 19 kwietnia 2007 r



Ministerstwo Sportu - Minister Pan Tomasz Lipiec

Szanowny Panie Ministrze,
nim przejdę do meritum sprawy, chciałem zwrócić uwagę Pana na wydarzenia jakie dzieją się aktualnie w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Urzędach Morskich a dotyczą liberalizacji przepisów dla jachtów morskich w zakresie inspekcji i obowiązku posiadania Kart Bezpieczeństwa. W dniu 17 kwietnia odbyło się już drugie spotkanie przedstawicieli UM i żeglarzy, poświęcone tej tematyce. Docelowo plan działania ma polegać na zmianie ustawodawstwa a doraźnie na szybkim zniesieniu ( zawieszeniu) obowiązkowych inspekcji, jeszcze przed sezonem żeglarskim. Wola, dobra wola MGM i UM aby ostatecznie rozstać się z przepisami poprzedniej epoki jest tak duża, że w okresie niezbędnym do dokonania zmian w prawie rozważa się wydawanie Kart Bezpieczeństwa bez inspekcji. Doraźnie zostaje wystosowany wniosek do ministra o wyłączenie, na drodze rozporządzenia, jachtów rekreacyjnych do 15 m z obowiązku inspekcji a po wydaniu takiego rozporządzenia, dyrektorzy UM otrzymają polecenie wyłączenia jachtów rekreacyjnych z zarządzeń porządkowych. W dalszej perspektywie powstały dwa zespoły doradcze przy Ministrze Gospodarki Morskiej w celu podjęcia inicjatyw ustawodawczych dla ostatecznego uregulowania tych kwestii. Nareszcie zaistniała wola polityczna wprowadzenia tych zmian. Obecność na sali parlamentarzystów i delegata ministra wyraźnie wskazywała na wagę spotkania i przekonanie, że prawo jest złe i należy je zmienić na podobnie obowiązujące we współczesnym świecie.

Panie Ministrze,
odpowiednikiem wyżej omówionych spraw na śródlądziu są drogie przymusowe przeglądy techniczne, poprzedzające rejestrację jachtu oraz sam obowiązek kosztownej rejestracji jednostek już od 5 m długości. Na omawianym spotkaniu w Słupsku obecnych było trzech przedstawicieli Polskiego Związku Żeglarskiego, którzy nie kwestionowali proponowanych zmian a nawet jeden z nich oświadczył( nie autoryzowany zapis ze spotkania) , że czegoś takiego Związkowi nie udało się załatwić przez 20 lat. Jeśli PZŻ nie cierpi na schizofrenię to będzie też popierał analogiczne zmiany dotyczące jachtów śródlądowych. Wszystko więc zależy od decyzji Pana Ministra. W odróżnieniu od postawy MGM i UM, wnioskującego zmiany, problematykę dostosowania przepisów obowiązujących na śródlądziu do standardów europejskich podjęli z kolei posłowie. Trwają prace legislacyjne nad poselskim projektem w tej sprawie- druk sejmowy 1546. Projekt przewiduje zniesienie obowiązkowych przeglądów technicznych dla jachtów rekreacyjnych ( odpowiednik inspekcji dla jachtów morskich), podniesienie granicy obowiązku rejestrowania jachtu do 7,5 m długości oraz ustalenie rozsądnej opłaty rejestracyjnej. Wiatry wiejące „od morza” dobrze rokują na przyszłość ale palącym problemem jest zbliżający się sezon i obowiązujące Zarządzenie MS o rejestracji jachtów śródlądowych.

Panie Ministrze,
jestem przekonany, że Pan też ma możliwość dania szansy żeglarzom śródlądowym na przeczekanie okresu przejściowego, do czasu uchwalenia nowelizacji Ustawy o żegludze śródlądowej, dla uniknięcia niepotrzebnych kłopotów i kosztów. Proszę uprzejmie o rozważenie zawieszenia na stosowny czas swojego Zarządzenia w sprawie rejestracji a jeśli to z powodów formalnych jest niemożliwe, poproszenie w trybie nadzoru nad PZŻ o przesunięcie rejestracji jachtów do 7,5 m długości na rok następny. Problem rejestracji ponad 40 tys. jednostek na pewno na tym nie ucierpi ponieważ w jednym roku jest nie do przełknięcia przez machinę PZŻ. Na koniec wyrażam nadzieję, ze przedstawiciele MS oddelegowani do prac w sejmie nad nowelizacją Ustawy o żegludze śródlądowej wykażą analogiczne zrozumienie dla konieczności liberalizacji przepisów co ich Koledzy z MGM i UM. Myślę, że na ostateczne uregulowanie tych spraw w stylu godnym kraju europejskiego, nadszedł już czas. Żeglarstwo jest jedno i jednolicie przez władze powinno być traktowane.

z wyrazami szacunku
Zbigniew Klimczak

do wiadomości: Polski Związek Żeglarski






Ten artykuł pochodzi ze strony:
JERZY KULIŃSKI - ŻEGLARZ MORSKI
Subiektywny Serwis Informacyjny
http://www.kulinski.navsim.pl

URL tego opowiadania:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=357