PZŻ - żart. prowokacja, czy agonalne konwulsje ?
z dnia: 2007-04-21


Wieszam ten news z mieszanymi uczuciami i apeluję o ostrożność, bo treść newsa jest ... bezprecedensowa:-)

Choćby dlatego, że nie potrafię sobie wyobrazić reakcji sądu, który przecież każdą poprawkę statutową musi zatwierdzić. Po prostu - myslę, że sąd dojdzie do wniosku, ze delegaci, którzy taką porawkę by przegłosowali musieli być ... schlani.

Dopuszczam też podejrzenie, że jest to "tylko" prowokacja. A więc ostrożnie ! Spróbujcie rozeznać swoimi kanałami czy to prawda. Komentujcie, kiedy będziemy już mieli pewność czy to żart, czy obłąkanie. Spoko ! Spoko !

Żyjcie wiecznie !

Don Jorge

Mimo emocji - nie zapomnijcie kliknąc tu:

Arogancja, ignorancja, tupet, bezczelność, głupota a może tylko śmieszne – właściwe podkreślić !
Po zadziwiającym jak na standardy PZZ oświadczeniu Stefana Heinricha, że PZŻ nie rości sobie prawa do reprezentowania żeglarzy rekreacyjnych , Komisja Statutowa przygotowała poprawki do Statutu. Uzasadnieniem jest :
Działając na podstawie § 52 ust. 1 i 2 Statutu PZŻ, w celu dostosowania zapisów Statutu Polskiego Związku Żeglarskiego do wymagań ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o sporcie kwalifikowanym (Dz. U. nr 155 poz. 1298 z późniejszymi zmianami), XLII Sejmik uchwala następujące zmiany Statutu: a jedną z nich jest;
W § 8 dodaje się nowy ust. 2: w brzmieniu:
2. Polski Związek Żeglarski ma wyłączne prawo podejmowania decyzji we wszystkich sprawach dotyczących żeglarstwa, niezastrzeżonych w ustawie dla organów administracji rządowej lub innych podmiotów.

Myślę, że nie ma sensu dyskutować z taką megalomanią lecz wystosować do Ministra Sportu i Sądu rejestrowego protest . Znęcanie się nad podaną podstawą prawną takiej zmiany statutu pozostawiam naszym prawnikom, ponieważ ja nijak związku doszukać się nie mogę.
W ten sposób PZŻ ostatecznie i definitywnie pokazał, że Chocimska niczego nie zrozumiała, niczego nie chce zrozumieć lub niczego nie jest w stanie zrozumieć. Totalny ostracyzm może być tylko adekwatną na to odpowiedzią .

Zbigniew Klimczak
ps: w pierwszym podejściu napisałem do Departamentu Prawnego MS czy ma zamiar takie praktyki monopolistyczne tolerować. W pierwszym bo na końcu to chyba Strasburg.

Ten artykuł pochodzi ze strony:
JERZY KULIŃSKI - ŻEGLARZ MORSKI
Subiektywny Serwis Informacyjny
http://www.kulinski.navsim.pl

URL tego opowiadania:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=358