TAPICERKA NA JACHCIE
z dnia: 2021-10-12


Aby samemu, samodzielnie zbudować jacht – niezbędnym jest opanowanie podstaw

przynajmniej 12 zawodów rzemieślniczych. Jedenastym z nich jest tapicerstwo. Oczywiście

potrzebna jest też wytrwałość i dwie prawe ręce. Budowa jachtu nobilituje budowniczego.

Michał Kozłowski, profesjonalista w zakresie budowy jachtów dał się namówić na ujawnienie

kilku szczegółów z zakresu tapicerstwa.

W imieniu Klanu SSI bardzo dziękuję.

Żyjcie wiecznie !

Don Jorge

==========================================

Kupując nowy jacht mamy spokój z remontami na wiele lat. Przy jachtach starszych nadchodzi kiedyś moment, gdy chcemy wymienić materace lub tapicerkę burt. Gdy kupujemy jacht używany często pierwszą pozycją do wymiany są właśnie materace. Wystarczającym powodem jest kolor, którego nie chcemy zaakceptować. Starsze materace noszą też często ślady użytkowania. Spodnia część materacy może dać też informacje o przeciekach. Wymiana tapicerki bez sprawdzenia szczelności okuć to wyrzucone pieniądze. Wymiana nie jest bardzo kosztowna a odświeża wnętrze jachtu i poprawia wygląd. Stare wykładziny są też źródłem nieprzyjemnych zapachów. Materace to najczęściej gąbka obciągnięta materiałem obiciowym. Jest sporo firm zajmujących się szyciem tapicerki jachtowej, można też zlecić to tapicerowi meblowemu. Mając trochę doświadczenia z maszyną do szycia możemy pokusić się o samodzielne wykonanie materacy.

Jest wiele hurtowni materiałów obiciowych. Kupimy w nich wszystko potrzebne do wykonania materacy. Gąbki istnieją o różnej grubości a najczęściej stosowane to 8 albo 10cm. Można wybrać też dowolną twardość, tu bywają różne upodobania. Stosowano też nieraz klejenie gąbki twardej z cienką warstwą miękkiej na wierzch. Raczej do siedzenia stosujemy twardsze a do spania mięciutkie, ale grubsze. Na spodnią część stosujemy zazwyczaj materiał tańszy a dobrze przepuszczający powietrze. Kolor biały raczej odradzam, najlepiej stosować szary. Często wystarczy odsunąć suwak, aby zdjąć pokrycie. Nieraz materace są przepikowane guzikami i wtedy, aby zdjąć obszycie wymaga to ich odcięcia. Obszycie starych gąbek nowym materiałem kusi, ale to słaby pomysł. Lepiej całość wyrzucić i dorobić nowe materace razem z gąbką. Stare materace są rozgniecione i zdeformowane, lepiej ich nie stosować, jako wzór dla nowych. Należy zrobić szablony od nowa. Dociąć gąbki i przymierzyć w jachcie. Teraz łatwo wyłapać błąd. Zbyt ciasne można dociąć trochę. Przy zbyt wielkim luzie lub błędzie można dokleić gąbkę. Gąbkę docinamy bardzo ostrym nożem \typ kuchenny\ długimi pociągnięciami, aby zrobić jak najmniej ząbków. Gąbka musi być ściśle dopasowana, gdyż po obszyciu trochę wymiar zmaleje. Materiał nawierzchniowy trzeba dociąć, aby zasłonił wierzch i boki gąbki plus zapas na szef. Trzeba pilnować dokładnie kierunek ułożenia materiału na wszystkich materacach, zmiana kierunku będzie widoczna i zepsuje efekt pracy. Tu oszczędzać nie warto.

  

Aby oszacować ilość potrzebnego materiału należy zsumować długości wszystkich materacy dodając do każdego podwójną grubość gąbki. Jacht 7 m długości to zazwyczaj potrzeba 12 m.b. materiału. Tapicerzy stosują często materiał podklejony cienką gąbką, ale z tym na zwykłej maszynie w domu sobie nie poradzicie. Pod spód materacy jest stosowany materiał raczej nie rozciągliwy. Można zaczynać szycie. W dłuższej z krawędzi wszywamy suwak, ułatwi to zakładanie na gąbkę bez potrzeby żmudnego zaszywania ręcznego. Suwaki są kupowane na metry, warto dobrać kolor do materiału. Jeśli materace mają być zamocowane to do poszewki wszywamy rzepy a drugą część rzepa mocujemy do koji. Często tak trzeba mocować oparcia. Spodnie strony materacy są narażone na wilgoć i pojawiają się tam ślady grzybka. Nieraz są stosowane maty do wentylacji pod materac. Ażurowa mata wentylacyjna ma grubość 1 cm i kładzie się ją pod użytkowanym materacem. Mata powoduje odprowadzenie wilgoci z materaca i przedłuża jego żywotność. Staramy się, aby materiał był naciągnięty, bo nadmiar materiału źle wygląda. Gotowe materace nieraz są przepikowane. W kilku miejscach wstawia się guziki obciągnięte tym samym materiałem, co materac. Tą metodą materiał jest mocniej naciągnięty i się nie przesuwa. Ładnie to wygląda, ale utrudnia zdjęcie do prania.

  

Materace na zewnątrz wymagają więcej wiedzy. Takie materace to częściej domena jachtów motorowych. Do kokpitów są szyte materace z materiałów zabezpieczających gąbkę przed nasiąkaniem, ale to już zostawmy zawodowcom. Innym problemem starszych jachtów są wykładziny na burtach i suficie. Zazwyczaj armatorzy nie próbują wymieniać obić myśląc, że przekracza to ich umiejętności. Faktyczne nie jest to takie trudne. Różne bywają powody wymiany, często stara wykładzina jest brudna albo uszkodzona. Po wielu latach często też jest zagrzybiona. Stare jachty miewały burty i sufity wyłożone wykładzinami podłogowymi. Jest to stara metoda, ale bywa stosowana i obecnie. Najlepiej, aby wykładzina nie była podklejona gąbką a krawędzie się nie strzępiły przy cięciu. Aby nakleić nową wykładzinę, starą koniecznie trzeba zerwać. Powierzchnię trzeba wyrównać, jeśli zostały pozostałości gąbki lub resztek wykładziny. W tym momencie można przeprowadzić jakieś dodatkowe kable elektryczne, bo będzie można łatwo je ukryć. Klejenie wymaga staranności, bo błędy zniweczą efekt całej pracy. Docinamy nowy kawałek wykładziny, smarujemy klejem burtę a potem wykładzinę i natychmiast przykładamy we właściwe miejsce. Po przyklejeniu na całej płaszczyźnie, zaczynamy docinać krawędzie. Często wykładzina musi zamaskować laminowanie grodzi, więc zostaje wywinięta na grodzie. Nieraz krawędzie wykładziny są maskowane listwami z drewna. Przy tej metodzie nawet wykładzina z brzydkimi krawędziami nie będzie problemem.

  

Jest kilka rodzajów kleju do wykładzin. Ja stosuję kleje kontaktowe, np. Bonaterm, Bonacol. Istnieją kleje w sprayu, ale one są właściwe do tapicerki z materiału na gąbce. Spotkałem się z klejami tapicerskimi, z którymi były problemy. Kleiło się dobrze, niestety po okresie upałów wykładziny odpadały. Należy kleić w przewiewnym pomieszczeniu z dobrą wentylacją. Przy docinaniu wykładziny koniecznie trzeba zwrócić uwagę na kierunek wykładziny. Jeśli łączymy kawałki wykładziny to trzeba pilnować kierunku. Element obrócony o 90 stopni będzie już inaczej wyglądał niż sąsiedni. Nawet najlepiej dopasowane łączenie będzie wtedy szpecić. Inny sposób tapicerowania to z wykorzystaniem materiału na gąbce. Są to nieraz materiały obiciowe podobne do używanych na materace tylko z podklejoną gąbką. Często też jest wykorzystywany skay na gąbce. Przykleić całą płaszczyzną do sufitu albo burty się nie uda. Trzeba naklejać na cienką sklejkę a wklejać całe panele. Sklejka oczywiście wodoodporna koniecznie. Często przyklejenie takiego materiału do sklejki też jest kłopotliwe, stosujemy wtedy kleje w sprayu albo nanosimy pistoletem. Lepszy efekt osiągniemy, jeśli materiał naciągniemy na sklejce a przymocujemy zszywkami od drugiej strony. Bez kleju. Robi się to w ten sposób: najpierw docinamy cienką sklejkę pozostawiając miejsce na krawędziach na materiał, później obkładamy materiałem i od tyłu przybijamy krótkimi zszywkami. Gotowy panel wklejamy na kleje poliuretanowe nanosząc je w kilku punktach grubą warstwą. Kolejną metodą jest przyklejenie materiału tapicerskiego do elementu z pianki poliuretanowej i wyłożenie takim zestawem burty. Osiągniemy wówczas dodatkową izolację cieplną i dźwiękową. Istnieje też metoda wklejania pasków sklejki lub listew na burtę, na takiej konstrukcji materiał się naciąga i przybija zszywkami. Wymaga to dokładnego planowania, aby móc ukryć miejsca mocowania materiału.

Kolejną metodą jest wyłożenie całości cienką polakierowaną sklejką, nieraz nawet z frezowanymi rowkami. Kiedyś nawet boazerię się stosowało… Można oczywiście wylaminować cienkie płyty z laminatu z żelkotem i wyłożyć całe płaszczyzny. Nieraz tak są wykańczane ściany w łazience i okolice kambuza. Wtedy tylko krawędzie trzeba zafugować. Wkleja się na masy poliuretanowe takie same jak do uszczelniania okuć. Jeśli wcześniej była wklejona tapicerka klejem kontaktowym koniecznie trzeba resztki kleju usunąć, bo masa klejąco uszczelniająca się nie przyklei. Sufity są najtrudniejsze do ładnego wykonania, bo nie ma gdzie ukryć łączeń. Praca nad głową jest dużym wyzwaniem. Kiedyś budując nowe jachty, aby móc ładnie wykleić sufit odwracałem pokład, przed sklejeniem z kadłubem. Całego jachtu nikt nie odwraca. Przy sufitach stosowaliśmy też metodę mieszaną. Wklejałem rurki instalacyjne i oklejałem je wykładziną. W powstałe kratownice dopasowywałem panele ze sklejki i przykręcałem je wkrętami. Panele mogły być oklejane skayem. Dzięki temu można było później odkręcić panel, aby mieć dostęp do śrub od okuć. Trudne do obłożenia sklejką fragmenty się oklejało wykładziną. Teraz Rozumiecie, jakim ułatwieniem w budowie jachtów są podsufitki i wkładki z laminatu. Na podsufitkach nieraz są zagłębienia, aby móc wkleić sklejkę. To już tylko dla dodatkowej dekoracji. Aby tapicerka przetrwała wiele lat trzeba pilnować szczelności okuć.

Michał

 

 

Ten artykuł pochodzi ze strony:
JERZY KULIŃSKI - ŻEGLARZ MORSKI
Subiektywny Serwis Informacyjny
http://www.kulinski.navsim.pl

URL tego opowiadania:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=3820