INSPIRACJA
z dnia: 2007-08-16


Nigdy nie wiemy co kogo i do czego zainspiruje. Okazało się, ze przekorny (tytuł przecież uprzedzał) news Marka Wójtowicza stał się... inspiracją dla Lecha Lepa, aby przedstawić równie ciekawą, co pozyteczną inicjatywę "toruńskich pierników" (bardzo lubię pierniki). Biorąc pod uwagę mój wiek - zadna niespodzianka.  Niektórzy z Was chcieli by czytywać tylko laurki. A przecież i Wy często podrzucacie mi grymaśne komentarze.

No dobra. Oprócz tekstu Lech przysłał sporo fotek. Zamieszczam tylko trzy. Nie ma litosci. Tniemy, tniemy - to nie gumowa Galeria Jurmaka.

Żyjcie wiecznie !

Don Jorge

a tu klik dla "zainspirowanego Lecha"_______________________

Witaj Jerzy
Zainspirowany wizytą Marka Wójtowicza na HMS "Lord Nelson" i Jego spostrzeżeniami, że Angole potrafią swoim niepełnosprawnym pokazać, iż jakieś tam niedowłady czy nawet niedowidzenie nie są przeszkodą, żeby poczuć wiatr na morzu” postanowiłem skreślić te parę zdań.

 

 

Nasze stowarzyszenie - Toruńskie Stowarzyszenie Żeglarzy Morskich od momentu podniesienia bandery na swoim jachcie s/y „Województwo Toruńskie” corocznie pływa z osobami niepełnosprawnymi. Rok w rok organizujemy krótkie rejsy po polskim wybrzeżu, w których uczestniczą osoby niedowidzące czy wręcz niewidzące oraz niepełnosprawni ruchowo. Znają nas już w Gdańsku, Gdyni czy Kołobrzegu (przy okazji wspomnę o tym, że w Sopocie nie dano nam zgody na wymianę załóg przy tamtejszym molo). Pływanie z taką załogą – mimo dużej odpowiedzialności - dostarcza wiele satysfakcji. Trzeba widzieć radość tych ludzi! Jest to dla nich zupełnie nieznane środowisko, często na pokład wnoszeni są z duża obawą, ale na wodzie pojawiają się uśmiechy, a często także łzy radości. Dla tej ich radości warto znosić trudy żeglugi związane z tak szczególną załogą.

A to, że o naszych rejsach nikt nie mówi - to proste: nie robimy tego dla rozgłosu.

Twój korespondent z Torunia

Leszek Lep

Ten artykuł pochodzi ze strony:
JERZY KULIŃSKI - ŻEGLARZ MORSKI
Subiektywny Serwis Informacyjny
http://www.kulinski.navsim.pl

URL tego opowiadania:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=498