CHOCIMSKA ZACHWYCONA LIBERALIZACJĄ
z dnia: 2007-10-12
Poprosiłem Wiesława Cybulskiego o notatkę z przebiegu drugiej audycji RADIA GDAŃSK (czwartek) na temat liberalizacji. Sam przerwałem słuchanie, kiedy to szef dręczycieli, czyli Zespołu Nadzoru Technicznego PZŻ, V-prezez gdyńskiej ekspozytury Chocimskiej i członek Rady Starców oświadczył, ze PZŻ od 20 lat walczy o ....swobodę żeglugi. Klik - radio wyłączone (a miałem przez moment zamiar trzasnąć nim o podłogę).Takiej bezczelności znieść nie mogłem. Mój doktor w takich przypadkach radzi mi własnie tak postepować, aby uniknac wylewu, zawału lub obu tych nieszczeć jednocześnie.
Powtarzam - to juz nie jest tupet, to jest bezczelnośc obliczona przecież nie na żeglarzy, ale na .... no własnie - kto to kupi ? Na Radiu Gdańsk też się troche zawiodłem. Kilka dni temu pozwolono funkcjonariuszom POZŻ strzelać do naszej bramki, która była ....pusta. Oczekiwałem ze czwartkowa audycja bedzie symetryczna. A nie była. Całe szczęscie że ich bramkarz jest taki słaby. Reszta w Pucku. Chodzi mi o spotkanie na antypodach, czyli w Szczecinie. Wiesławowi dziękuję ! Jest niezawodny, chociaż ma teraz duzo obowiązków zawodowych.
Zakładajcie kamizelki i zyjcie wiecznie !
Don Jorge
tu klik rankingowy 
___________
Wczoraj, 11.10.07r po godz. 1705 można było wysłuchać na antenie Radia Gdańsk półgodzinnej debaty (to teraz modne słowo) na temat liberalizacji w żeglarstwie polskim. Audycja miała być polemiką do audycji, która miała miejsce w Radiu Gdańsk w środę 03.10.07r., i w której dwóch działaczy PZŻ grzmiało, że wprowadzone w tym roku liberalizujące przepisy są złe, niebezpieczne i trzeba jak najszybciej powrócić do poprzednich.
Chodziło konkretnie o rozporządzenie Ministra Gospodarki Morskiej, zmiany w ustawach o żegludze śródlądowej oraz zmiany w ustawie o sporcie kwalifikowanym. (o tych zmianach możecie przeczytać w newsie Krzysztofa Klocka pt. „Ściaga- czego już nie musicie”)
W debacie wzięli udział: Dorota Żychowska, Jan Talik (GFŻ), Jerzy Makieła (SAJ), Jacek Kijewski (SAJ), Wiesław Cybulski (SAJ), oraz Jerzy Maćkowiak (POZŻ). Jak widać ze składu dyskutantów siły były rozłożone jak 5:1. Pięciu przedstawicieli zwolenników liberalizacji przedstawiało nasze opinie i poglądy na temat uwolnienia polskiego żeglarstwa spod niepotrzebnych nakazów i zakazów, a Jerzy Maćkowiak miał bronić zasad głoszonych przez PZŻ. Wolty, którą wykonał J.Maćkowiak, prawdę mówiąc nikt się nie spodziewał. Otóż okazało się, według jego słów, że PZŻ już od dwudziestu lat walczy o swobodę polskiego żeglarstwa, o zniesienie niepotrzebnych patentów, o rezygnację z obowiązkowych przeglądów(!!) i w ogóle jest w pierwszym szeregu „liberatorów”. Była to dość sprytna zagrywka, bo nagle się okazało, że nie ma punktów spornych, nie ma o czym dyskutować a wszyscy, ramię w ramię, walczą o dobro żeglarza. Ogarnął nas pusty śmiech ale rozmowa była kulturalna i nikt nie powiedział wprost – KŁAMIESZ!!
Gdybym jednak miał ocenić ogólny wydźwięk tej debaty to oceniłbym ją pozytywnie. Dla słuchacza, który się nie orientuje jaką pozycję zajmuje naprawdę PZŻ, przekaz był jasny – wprowadzane liberalizacje są dla żeglarzy dobre, zbliżają nas do standardów światowych, i spowodują rozwój żeglarstwa rekreacyjnego. Nas do nich przekonywać nie trzeba. A jeżeli chodzi o wypowiedzi pana Maćkowiaka to można je powycinać z tej audycji i używać jako oficjalnego stanowiska PZŻ-tu w rozmowach np. z komisjami kodyfikacyjnymi, albo zrobić z nich śmieszny program kabaretowo-satyryczny.
Wiesław Cybulski
|