UCZEPILI SIĘ NAS JAK RZEP PSIEGO OGONA
z dnia: 2007-10-31
Nasz Człowiek w Ustce pyta: no to czy należycie do Chocimskiej, czy nie ? Niedawno Komandor "NEPTUNA" w tymze okienku (w komentarzu pod newsem) jeszcze raz przyoimniał - NIE JESTEŚMY ! Rece opadają - na nic pisma do POZŻ i do PZŻ, na nic oświadczenia w prasie i internecie. Chocimska i biuro jej prowincjonalnego gubernatora idzie w zaparte i na swych witrynach uparcie chwali się "Neptunem", Nie bez powodu z tych struktur wystapiliśmy i dlatego nas to wkurza. Czy do sądu trzeba się z tym udać ?
Klik dla Edwarda Zająca
Kamizelki i zyjcie wiecznie !
Don Jorge
(ponizej plakat NEPTUNA)
_________________

Drogi Don Jorge! Coraz więcej żeglarzy rozumie, że aktualny PZŻ nie tylko im nie pomaga, lecz nawet jest przeszkodą w rozwijaniu żeglarstwa. Naturalną koleją rzeczy jest więc, że podobne stanowisko zajmują Kluby zrzeszające tych żeglarzy - nie mają ochoty dofinansowywać Związku, który jest im niepotrzebny. Członkowie klubów na walnych zgromadzeniach podejmują uchwałę o rezygnacji z członkowstwa w OZŻ-cie. Naturalną konsekwencją takiej uchwały jest wniosek o wykreślenie Klubu z rejestru wymieniającego "zrzeszeńców". Naczelne miejsce wśród "separatystów" zajmuje JKM "Neptun"... Tymczasem zaglądając na stronę PZŻ-tu, w dziale wymieniającym kluby zrzeszone w poszczególnych OZŻ-tach, klub "Neptun" nadal jest w rejestrze Pomorskiego OZŻ-tu. Sprawdziłem - "Neptun" wielokrotnie domagał się wykreślenia z tego rejestru - bezskutecznie! Być może POZŻ obawia się, że wykreślenie jednego klubu może spowodować efekt domina - inni też zaczną zastanawiać się ... Jednak to nie problem "Neptuna" ... Istnienie w tym rejestrze jest dla "Neptuna" niekorzystne nie tylko ze względów. że tak powiem, ideologicznych. Klub ten prowadzi działalność z której znany jest żeglarzom z całej Polski, jest także siedzibą ogólnokrajowego Stowarzyszenia Armatorów Jachtowych. Jego obecność w rejestrze związkowym podważa wiarygodność prowadzonej działalności, a więc naraża JKM i SAJ również na straty finansowe. Jest oczywiste, że jest to celowe działanie na szkodę obu tych organizacji. Dziwię się więc władzom JKM i SAJ, że nadal tolerują tę sytuację. Jeśli inne metody nie skutkują, to chyba przyszedł czas na podjęcie kroków prawnych. Pozew o usunięcie z rejestru i odszkodowanie za poniesione straty powinien odnieść natychmiastowy skutek ... kasa to czuły punkt PZŻ-tu! Edward Zając
|