ZWYCZAJNY ŻEGLARZ SIĘ DZIWI
z dnia: 2007-11-06
To, że dysydenci oraz liderzy żeglarskich stronnictw opozycyjnych często w tym okienku wytykają Chocimskiej nie tylko błędy i zaniedbania, ale żądzę władzy oraz kasy - nie dziwi. Dziś mam dla Was korespondencjęl ZWYCZAJNEGO ŻEGLARZA - Marka T. Słabego, tego "który nie ma dośc zimna, wiatrów, szarugi i fal z białą puszystą ondulacją". Własnie wrócił z rejsu dookoła wyspy Uznam i się dziwi. Pisze, że go to uwiera.
Rozmawiam z tymi ZWYCZAJNYMI ŻEGLARZAMI często (niebawem takze na stoisku ZAGLI na Boatshow) i wiem, ze takie zdziwienie jest powszechne. My znamy powody takiego stanu rzeczy, ale to nie wystarcza.
Moje uznanie za jesienny rejs dookoła wyspy Uznam. Popatrzcie jakie to atrakcyjne akweny. Teraz absolutnie dla nas dostępne.

tu klik dla ZWYCZAJNEGO ŻEGLARZA 
Kamizelki i żyjcie wiecznie !
Don Jorge
________________________
Witaj Jerzy, powróciłem własnie z rejsu po wodach wokół wyspy Uznam. Wchodzę a stronę PZŻ i widzę PARANOJĘ. Teraz już wiem jak taka wygląda. Na zakładce Morze ogloszenie o organizacji przez PZŻ kursu Master of Yachts! Przeczytałem jeszcze raz. PZŻ organizuje kursy na stopnie innej organizacji!! Zamiast zreformować swoje patenty przyjmuje coś z zewnątrz i tonie pod sowja marką, nie jako swoje szklenia na własne stopnie a na cudze. Czy w gronie osób wypowiadających sie na Twych stronach nie może powstać grupa inicjatywna która dążyłaby do stworzenia patentów polskich na miare brytyjskich? Patentów nie takich które pozwalają pływać na takiej czy innej łódce, a poświadczające wysokie kwalifikacje?? Czy musimy posiłkować się cudzymi dyplomami a nie możemy stworzyć własnych w oparciu o sprawdzone (chocby zagraniczne ) wzorce poszerzone o wielka wiedzę i praktykę polskich żeglarzy??? Tyle jest u Ciebie mowy o PZŻ, dlaczego nie stworzyc czegoś polskiego na miarę naszych czasów? Dlaczego nie mogą polskie patenty być powodem do dumy polskich żeglarzy i czymś po co sięgną żeglarze z innnych krajów? Potrafiiśmy i potrafimy kształcić doskonałe zawodowe kadry morskie a nie możemy tego zrobić w żeglarstwie?? To cholernie boli. I nie jest to wypowiedź w stosunku do PZŻ. Jeżeli ten związek nie potrafi, to może adwersarze powinni?
Pozdrawiam z Polskich Wysp, Marek T. Słaby
P.S. Relacja z jesiennego rejsu wkrótce. Czekam na zdjęcia Marek
|