NA CO IDĄ PIENIĄDZE Z PATENTÓW ?
z dnia: 2007-11-23
Jeszcze ciepły news - prosto z Warszawy. Koalicja "liberatorów" podzieliła fronty. Wkrótce takze o froncie SAJ. Operacje "liberatorów" trwają. Autor newsa wyglada tak:

Klik rankingowy na stronie tytułowej
Kamizelki i zyjcie wiecznie !
Don Jorge
_________________
Witaj Don Jorge Mam newsa dotyczącego wydawania pieniedzy przez PZŻ - również tych pochodzących z opłat za patenty. Proponuję tytuł: "na co idą pieniądze z patentów"
Andrzej
_____________
W dniu dzisiejszym odbyła się przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie rozprawa ze skargi Stowarzyszenia Żeglarskiego "Samoster" na bezczynność Ministra Sportu, będącej konsekwencją wniosków stowarzyszenia dotyczących niezgodności z ustawą wewnętrznych regulacji PZŻ dotyczących delegowania prawa egzaminowania i rejestracji na okręgi. Informacje o tym postępowaniu można znaleźć na naszej stronie:
http://www.samoster.org.pl/index.php?doc=73
O rozprawie i jej wyniku napiszę wkrótce na stronie "Samosteru", ale rodzynkiem jest co innego: otóż do sprawy, jako uczestnik postepowania przystąpił PZŻ i w tym celu wynajął kancelarię prawniczą. Jak powszechnie wiadomo prawnicy za swe usługi każą sobie słono płacić, wiemy zatem na co są potrzebne pieniądze m. in z patentów a wcześniej z przeglądów i rejestracji. Niemało ważne jest według i mnie to, że przedstawiciel PZŻ wystąpił z identycznym wnioskiem jak Minister - o oddalenie skargi. Krótko mówiąc za pieniądze z patentów związek, który wg statutu ma reprezentować żeglarzy stanął po stronie organu administracji. Nie wiem czy ma tu coś do rzeczy fakt, że Minister za którym murem stanął PZŻ, a na którego się skarżyliśmy siedzi obecnie w pace z zarzutami łapówkarstwa... Nie wiem też, kto doradził PZŻ taki krok, ale stawiałbym na szefa Departamentu Prawno Kontrolnego Ministerstwa... Aha, jest jeszcze drugi rodzynek - na deser: reprezentant PZŻ wniósł o zasądzenie od "Samosteru" zwrotu kosztów zastępstwa prawnego, do czego jako uczestnik postępowania nie ma podstaw prawnych. Swiadczy to o poziomie fachowym "zastępcy prawnego" PZŻ. Już gdzieś użyłem tego zwrotu, ale powtórzę: Jaki pan, taki kram...
-- pozdrawiam
Andrzej Kapłan
|