SIGNUM TEMPORIS tu prawie jak MEMENTO MORI
z dnia: 2007-12-13
Ciągle, mimo upływu czasu dzwięczy mi w uszach dialog:
- No to w końcu czego chcecie ?
- Chcemy aby PZŻ nic od nas nie chciał !
I tylko dlatego interesują mnie inicjatywy działaczy Chocimskiej. Czy naprawdę PZŻ w końcu zaczyna rozumieć, że chcenie czegoś od nas jest nieuzasadnione. Mam dla Was DZISIEJSZE pismo kapitana Wojciecha Górskiego do pretendenta do fotela Prezesa PZŻ następnej kadencji. Myslę, ze Was zaciekawi, akurat 13 grudnia. Signum tem...
Kamizelki i zyjcie wiecznie !
Klik dla kpt. Wojciecha Górskiego 
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
________________

Warszawa, 2007.12.13.
Kol. Jerzy Durejko
W związku z prośbą, Kolegi wypowiedzianą na ostatnim posiedzeniu Zarządu Związku, niniejszym przekazuję trzy moje wnioski, które ustnie przedstawiłem i uzasadniłem na tymże posiedzeniu Zarządu. Po pierwsze, wnioskuję o zrezygnowanie z przedstawiania przez Związek propozycji jakichkolwiek zmian w obowiązujących przepisach zmierzających w kierunku ich zaostrzenia, w szczególności w stosunku do żeglarzy i armatorów indywidualnych. Zmiany takie zostaną odebrane jako próba ograniczenia wywalczonego przez nich prawa do „swobody żeglowania” i dążenie do odzyskania przez Związek utraconego źródła dochodów. Moim zdaniem tego rodzaju działania mogą wynikać co najwyżej z wprowadzenia przez towarzystwa ubezpieczeniowe zróżnicowanych stawek ubezpieczeniowych. W tej sprawie moim zdaniem Związkowi nie wolno wykazywać żadnej inicjatywy. Po drugie, wnioskuję o wypracowanie i podjęcie starań o wpisanie do przepisów prawa regulujących podstawowe formy uprawianie żeglarstwa, obok żeglarstwa rekreacyjnego i komercyjnego, trzeciej formy – szeroko rozumianego żeglarstwa klubowego. Przy znacznym obniżeniu wymagań stawianych żeglarzom uprawiającym żeglarstwo rekreacyjne i przy nieuchronnym podniesieniu wymagań stawianych żeglarzom zatrudnianym w obsłudze żeglarstwa komercyjnego, utrzymanie istniejącej i sprawdzonej w Polsce, od chwili powstania żeglarstwa zorganizowanego, formy żeglarstwa klubowego jest koniecznością. Po trzecie, wnioskuję o to aby, dla zapewnienia kadr dla żeglarstwa klubowego, o ile Minister Sportu, z własnej inicjatywy, nie przywróci wymagań stażowych i egzaminów na stopnie morskie, zgodnie z przygotowaniami poczynionymi przez Komisję Szkolenia, uchwałą Zarządu Związku, najpóźniej w końcu marca 2008 roku, podjęta została decyzja o wznowieniu pracy Centralnej Komisji Egzaminacyjnej i aby Związek rozpoczął wydawanie „Certyfikatów Kompetencji” potwierdzających posiadanie doświadczenia i umiejętności niezbędnych do prowadzenia niekomercyjnych jachtów i rejsów klubowych.
Z żeglarskim pozdrowieniem ( - ) Wojciech Górski
|