MAJOWE ZESZYTY
z dnia: 2008-05-20
Dotarł do mnie majowy numer Zeszytów Historycznych - pardon - szczecińskich Zeszytów Żeglarskich. Numer bardzo ciekawy. Zaczynam od okładki, na której fotografia wschódu słonca widzianego z s/y "Vagabond II" zaraz po przepłynięciu Ciesniny Bellota. Fotografował Wojciech Jacobson (1998). Dużą frajdę miałem podczas lektury wspomnień Marii Towiańskiej-Michalskiej, żony ś.p. kpt. Zdzisława Michalskiego. To opis narzeczeńskiego rejsu po Jeziorze Dąbskim. Co mnie tak zaintersowało? Przepaśc obyczajowa tamtych i dzisiejszych czasów. W tamtych latach nawet kapitan jachtu nie miał prawa wiedzieć, że dziewczyny też czasami muszą zrobić siusiu. Drugi artykuł - o żaglowcu "Lwów". O współczenym rejsie po chorwackich wodach pisze natomiast Kacper Czapp. Tamże słowniczek trudniejszych wyrażeń. Wracajac do historii - przedruk listu Ludojada z Mongolii (1973). Marian Mańkowski zaś tłumaczy "jak nie został synkiem Ludka".
 Co jeszcze - wiersz "Świt Ludka" autorstwa Oonah V. Joslin w oryginale i polskim tłumaczeniu Aleksandra Rybczyńskiego, korespondencja Marioli Landowskiej z wizyty w azorskiej słynnej, nagrodzonej Conradami tawernie. I znowu poezja - John Masefield - "Drogi" w tłumaczeniu ... oczom nie dowierzam - Jacka Czajewskiego. Kto by się spodziewał takiego talentu u profesora politechniki. Gratuluję - człowiek renesansu, słowo daję. Czuję, ze za te gratulacje dostanę w ucho. Pamiętaj Jacku jednak, że jestem starszy. I dopiero teraz Jacek Czajewski zaczyna swe żarty na temat Trzebieży lat 60-tych. Naprawdę dobry numer. Brawo Zenek !
Klik rankingowy na stronie tytułowej Żyjcie wiecznie ! Don Jorge
|