KAPITAN DRAPELLA O "BANANA BOAT"
z dnia: 2008-05-27


Kapitan Drapella pisze, że w wstawce do płyty wydrukowano "żeglarstwo uczy czerpac radość z tego, ze się jest, ze są wokół inni". Absolutnie się z tym zgadzam - żeglowanie samotne w tym się nie mieści. Andrzej słuchał Pawła Jędrzejki, a ja Kamila Badziocha.
Tu klikamy Pawłowi i Kamilowi
Kamizelki i zyjcie wiecznie !
Don Jorge

============================
Drogi Jurku, - wczoraj, w sobote, zaprosil mnie Pawel Jedrzejko na koncert zespolu "Banana Boat" do Konrastow w Gdyni. To co widzialem i przezylem bylo wspaniale. Powiem, ze byl to NAJLEPSZY wystep zespolu estradowego jaki widzialem w swoim zyciu. Dostalem pieknie wydana plyte "a moze tak... a moze nie". Z estrady powialo morzem. Czulo sie ze sa to oplywani zeglarze, fanatycy morza.

W stawce do plyty czytamy: "Zeglarstwo uczy czerpac radosc z tego, ze sie jest - ze sa wokol inni. Uczy, ze mamy czas na wszystko co dobre, piekne i wazne. Tego czasu nie wolno zmarnowac, bo przeciez nie sposob wejsc dwa razy do tej samej wody. Zeglarstwo uczy odpowiedzialnosci i odwagi, ale przede wszystkim jest szkola przyjazni. Jako zeglarze jestesmy
przede wszystkim przyjaciolmi. Jako przyjaciele przede wszystkim zeglarzami. Stad szanty i piesni morza w naszym zyciu - i stad nimiejsza plyta". Naprawde trzeba sie z nimi spotkac i ich posluchac! Warto tez zabrac z soba ICH pieknie wydana plytę.

Pozdrawiam
Andrzej Drapella

Ten artykuł pochodzi ze strony:
JERZY KULIŃSKI - ŻEGLARZ MORSKI
Subiektywny Serwis Informacyjny
http://www.kulinski.navsim.pl

URL tego opowiadania:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=799