Zaproszonych znakomitych gości było wielu. Poczynajac od biskupa pelplińskiego - księdza Jana Bernarda Szlagi i aktualnie najdzielniejszego polskiego żeglarza (maleńka łódka na oceanie) regatowego - kpt. Jarosława "Jaro" Kaczorowskiego, prof. kpt. Bolesława Mazurkiewicza. ŻAGLE reprezentował sam Redaktor Naczelny - Waldemar Heflich.

Waldemar Heflich i Jarosław Kaczorowski

Port Łeba
Uroczystosci rozpoczęła portowa msza - celebrowana przez biskupa Szlagę, w otoczeniu duchownych VIPów kurii. Prezentacja i dynamiczne prowadzenie uroczystości było udziałem Pani Burmistrz. Były wspominki pionierskich czasów, były podziękowania oraz zapowiedzi dalszego rozwoju portu jachtowego w Łebie. Byli też i obżerali notoryczni malkontenci Mnie się wszystko podoba oprócz warunków wejścia do łebskiego portu, kiedy nieco przywiewa. Wszystko jest do zrobienia - problem tylko w wysokosci nakładów. Ucztowano w .... Straży Granicznej.

Łebski dukat - nominał 4 ŁEBY
Ciekawostką imprezy jest złoty dukat o nominale 4 łebów wybity na tą okazję. Łebianie mają fantazje, ale dlaczego dopuścili do abdykacji Henryka I - Księcia Łeby ? Rozumiem, że jest to księstwo elekcyjne, a więc absencja włodarza musi być niezwłocznie usunięta. Byle miał sporo pieniędzy i duzą fantazję.
W porcie było pełno. Dostrzegłem jachty niemiecki, rosyjski. Załogi dziwowały sie niepomiernie.
Tu klik za pomyślność Łeby 
Kamizelki i żyjcie wiecznie !
Don Jorge
PS - wkrótce news o kamizelce dla synka regatowca.