KWIATY RZUCONE NA FALE
z dnia: 2008-08-31
Jerzy Makieła przesłał mi krótka relację z uroczystego rzucenia do morza kwiatów w rocznicę tragicznej śmierci naszego Przyjaciela - Jurka Dankowskiego. Cześć Jego pamięci.

Jurek Dankowski na jesiennym SIZ 2006 w Pucku
Zawsze zakładajcie kamizelki !
Don Jorge
====================
Rok temu, w ostatnią niedzielę sierpnia, praktycznie w główkach Helu wypadł za burtę i zaginął nasz kolega Jurek Dankowski. Izba Morska w pierwszej instancji miała zastrzeżenia między innymi do: - braku właściwego nadzoru - ze strony kapitana statku ratowniczego SZTORM II - KK - nad stanem technicznym urządzeń i wyposażenia ratowniczego do użycia. zbyt wczesne zakończenie akcji ratowniczej przez koordynatora akcji ratowniczej (SC) - starszego inspektora MRCK WJ
Od powyższego wyroku odwołał się zarówno kapitan SZTORMA II jak i MRCK, mają takie oprawo, a my poczekamy na orzeczenie Izby Odwoławczej. Jedno jest pewne - zginął człowiek...
Dzisiaj, w ostatnią niedzielę sierpnia popłynęliśmy do GW, żeby rzucić wiązankę kwiatów ku pamięci Jurka. Przyjaciele Jurka spłynęli do GW gwiaździście: - z Helu Lotta z Marcinem Palaczem - z gdańskiej mariny Araldir z Rysiem Kaimem oraz Bury Kocur z Włodkiem Ringiem - z Klubu Północnego Woodka II prowadzona samotnie przez Arka Stobierskiego - z Górek Black Wave z Przemkiem Nowakiem - ze Stewy szalupa Gdańskiego WOPR prowadzona przez Michała Paszkowskiego.

Na szalupie WOPR
Rzuciliśmy na falę wiązankę kwiatów, wspomnieliśmy naszego kolegę... Oby tych wiązanek rzucanych na falę było jak najmniej...

Przy pławie "GW"
W swoim własnym, jak i Basi Dankowskiej, imieniu chciałem podziękować wszystkim którzy byli przy "GW"... Szczególnie dziękujemy Gdańskiemu WOPR za udostępnienie szalupy. -- Pozdrowienia Jurek Makieła http://www.makiela.pl http://galeria.makiela.pl GSM 601-938-9511
|