Nic się nie dzieje bez powodu. A jak już się dzieje, to ludzie pytają o co chodzi? A jak nie wiadomo o co chodzi, to ... tak, tak - oczywiście. Prowadząc werbunek do SAJ ciągle muszę odpowiadać na pytania - jakie to prerogatywy SAJ ma w strefie swego "targetu". Gdy odpowiadam - tylko twoje dobro - rozmówcy stają się podejrzliwi.
W końcu jednak zawierzają staremu i podpisuja cyrografy. No, ale to jest ten wyjątek od "pierwszego prawa biznesu".
Pawł Ziemba był w Poznaniu i relacjonuje. Pawle - dziękuję !
Jutro wszyscy spotykamy się na uroczystościach Święta Niepodległości. Wszyscy!
Żyjcie wiecznie!
Don Jorge
_______________________________________
Europejskie wodne prawo jazdy - konferencja potrzebna czy nie?
Podczas tegorocznej edycji targów żeglarskich Boatshow odbyła się konferencja na ważny lecz trochę zapomniany temat. Co miała dać środowisku żeglarzy? Co udało się ustalić?
7 listopada, podczas targów żeglarskich Boatshow, odbyła się w Poznaniu międzynarodowa konferencja pod tytułem "Europejskie wodne prawo jazdy - iluzja czy rzeczywistość". Organizatorami były Polski Związek Żeglarski, European Boating Assotiation i Polski Związek Motorowodny. Na konferencji obecni byli przedstawiciele Niemiec, Austrii, Norwegii, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii oraz Białorusi.
Tło konferencji
Tutaj muszę zarysować sytuację, jaką mamy obecnie w Europie i na Świecie. Część krajów nie wymaga posiadania żadnych uprawnień do prowadzenia jachtów zarówno po morzu, jak i śródlądziu. Inne wymagają, jedne bardziej restrykcyjnie, inne mniej. Często rozróżniane są jachty motorowe od żaglowych. Zwykle kraje o większych tradycjach morskich stawiają na wolność żeglowania. Te o mniejszych - starają się zabezpieczyć przed możliwym brakiem odpowiedzialności swoich obywateli.
Łatwo zauważyć, że podróżując z kraju o liberalnych przepisach, gdzie brak jest obowiązkowych uprawnień, do kraju, w którym obowiązują bardziej restrykcyjne przepisy, można natrafić na problemy. Mając to na uwadze, europejska komisja do spraw transportu śródlądowego w 1998 roku wydała rezolucję nr. 40 o nazwie "International Certificate for Operators of Pleasure Craft" (w skrócie "International Certificate of Competence" - ICC). Jak się później okazało, nie została ona odebrana z entuzjazmem. Do tej pory rezolucję tę ratyfikowało tylko 8 państw europejskich. Polska nie należy do tej ósemki. Treść rezolucji dostępna jest tutaj.
Cele
Jak rozumiem temat konferencji, miała być ona próbą określenia czy taki certyfikat ma rację bytu. Zostało przedstawione stanowisko organizatorów oraz systemy uprawnień żeglarskich wybranych państw europejskich. Następnie rozpoczęła się dyskusja, szybko okazało się jednak, że wszystko w sprawie ICC już powiedziano. W rezultacie dyskusja rozmyła się na inne tematy dotyczące ubezpieczeń, rejestracji łodzi i przeglądów, a nawet roli rejsów klubowych. Wydaje się, że uczestnicy konferencji nie stanowili reprezentatywnej części żeglarskiego środowiska europy. Brakowało przede wszystkim przedstawicieli krajów, które nie ratyfikowały rezolucji, a same stawiają na wolność żeglowania (jak np. Szwecja). Oraz przedstawicieli innych organizacji żeglarskich, które rozwiązuję część problemów na poziomie ponad narodowym (np. International Sailing Schools Association). Bez tego nie można odpowiedzieć, dlaczego te kraje nie chcą wprowadzić ICC i czy kiedykolwiek wprowadzą. A to przecież dopiero takie postawienie sprawy pozwoliło by odpowiedzieć na pytanie postawione w temacie konferencji.
Paweł Ziemba
_________________________
Europejskie wodne prawo jazdy – dokument potrzebny, czy nie?
Podczas targów poznańskich odbyła się konferencja, na którą nie zdążyłem dojechać. Jak rozumiem z zapowiedzi oraz wstępnych relacji, zamierzano przedyskutować celowość stosowania ICC – International Certificate for Operators of Pleasure Craft. Jest to dokument promowany bezskutecznie przez komitet do spraw transportu śródlądowego UNECE, czyli Europejskiej Komisji Gospodarczej ONZ Dlaczego bezskutecznie? Ano dlatego, że Rezolucja nr 40 tegoż komitetu została zignorowana przez ogromną większość państw europejskich, w ciągu jedenastu lat ratyfikowało ją tylko osiem rządów.
Czytając załącznik numer 1do Rezolucji można uznać, że wymagania są proste i klarowne. Oto stosowny fragment załącznika nr 1:
II. Requirements
1. For the issue of an international certificate the applicant must
(a) have reached the age of 16,
(b) be physically and mentally fit to operate a pleasure craft, and in particular, must have sufficient powers of vision and hearing,
(c) have successfully passed an examination to prove the necessary competence for pleasure craft operation.
2. The applicant has to prove in an examination
(a) sufficient knowledge of the regulations concerning pleasure craft operation and nautical and technical knowledge required for safe navigation on inland waters and/or coastal waters and
(b) the ability to apply this knowledge in practice.
3. This examination shall be held with regard to the zones of navigation (i.e. inland waters and/or coastal waters) and must include at least the following specific subjects:
3.1 Sufficient knowledge of the relevant regulations and nautical publications:
Traffic regulations applicable on inland waters, in particular CEVNI (European Code for Inland Waterways), and/or in coastal waters, in particular the Regulations for Preventing Collisions at Sea, including aids to navigation (marking and buoyage of waterways),
3.2 Ability to apply the nautical and technical knowledge in practice:
(a) General knowledge of craft, use and carriage of safety equipment and serviceability of the engine/sails,
(b) Operating the craft and understanding the influence of wind, current, interaction and limited keel clearance,
(c) Conduct during meeting and overtaking other vessels,
(d) Anchoring and mooring under all conditions,
(e) Manoeuvring in locks and ports,
(f) General knowledge of weather conditions,
(g) General knowledge of navigation, in particular establishing a position and deciding a safe course.
3.3 Conduct under special circumstances:
(a) Principles of accident prevention (e.g. man over board manoeuvre),
(b) Action in case of collisions, engine failure and running aground, including the sealing of a leak, assistance in cases of emergency,
(c) Use of lifesaving devices and equipment,
(d) Fire prevention and fire fighting,
(e) Avoiding water pollution.
Zadajmy sobie pytanie, czemu tak proste, zdałoby się oczywiste, zasady nie spotkały się z poparciem międzynarodowym? Czy może jest tak, że mało kto w Europie przejmuje się ONZ? Czy uznano Rezolucję za niedoskonałą? A może po prostu jest ona nikomu niepotrzebna?
Nawyk człowieka, który przez 15 lat pokonywał drabinkę siedmiu, czy ośmiu stopni żeglarskich, każe mówić, że tak, taki certyfikat jest niezbędny. Przecież „ktoś” musi sprawdzić, czy delikwent prowadzący poprzez Europę swój nabyty za ciężko zapracowane pieniądze jacht, posiada dość umiejętności, by tego swojego majątku nie uszkodzić lub nawet nie utracić.
Na to ktoś odpowie, że przecież swój majątek można ubezpieczyć, a zresztą instynkt samozachowawczy każe mu zadbać o siebie, swoich bliskich i swoje mienie. Żaden certyfikat nie zastąpi zdrowego rozsądku.
No tak, lecz przecież jeśli człowiek całkowicie bez pojęcia, nie mający umiejętności praktycznych, nie znający przepisów dotyczących na przykład poruszania się w śluzie, spowoduje jakąś katastrofę, narazi na kłopoty, koszty, niebezpieczeństwo osoby trzecie, ciężko pracujące na wodzie? Może więc trzeba jakoś zapewnić, by taki prowadzący posiadał choćby minimum kwalifikacji?
W porządku... ale czy do tego naprawdę potrzeba międzynarodowych rezolucji? Czy nie może każdy kraj, który uzna taką potrzebę, radzić sobie po swojemu? Dlaczego trzy albo cztery miliony szwedzkich wodniaków mają dostosowywać się do kilku tysięcy białoruskich? (A Białoruś była podobno jednym z głównych uczestników poznańskiej konferencji).
No dobrze ale jeśli przyjąć, że mogą być kraje suwerennie uznające niezbędność certyfikowania kompetencji lub nadawania uprawnień, to może warto im trochę tę suwerenność ograniczyć? Może warto ujednolicić niezbędne dokumenty podobnie jak stało się to dziesięciolecia temu z drogowymi prawami jazdy? Wtedy Szwed, czy Białorusin chcący przepłynąć poprzez Polskę, Niemcy i Holandie nie będzie musiał mieć kolejnych trzech, czy czterech różnych dokumentów.
Pięknie. Dlaczego więc Rezolucja nr 40 nie doczekała się jeszcze masowej ratyfikacji? Czy może dlatego, ze obecny system działa skutecznie w skali międzynarodowej i nie wymaga poprawiania? Ciekaw jestem, do jakich wniosków doszli uczestnicy poznańskiej konferencji.
Andrzej Colonel Remiszewski
ludzi nie dociera prosta prawda, że "wolność jednostki objawia się jako
prawo czynienia wszystkiego co nie zagraża innym nawet gdy wyrządzam sobie
krzywdę". Mam już na tyle wykształtowaną osobowość i poglądy, że nie wyrażam
zgody na "wychowywanie i pouczanie" mnie przez najbliższych. Tym bardziej
nie wyrażam zgodny aby wychowywało mnie i chroniło przed samym sobą państwo
(ono nie temu ma służyć) ani tym bardziej jakaś nieruchawa organizacja
międzynarodowa albo obce mi ideowo i organizacyjnie stowarzyszenie.
Nie żyję w obozie resocjalizacyjnym ze "swobodnym wybiegiem" aby ktoś miał
mi ustalać porządek dnia i pilnować abym nie rozbił własnego łba.
Autorom konferencji proponuję młotek. W razie potrzeby stukać się nim w łeb
do czasu aż zaczną odczuwać coś innego poza brzdękiem.
Andrzej Hasip Mazurek
KONFERENCJA MIĘDZYNARODOWA EUROPEJSKIE WODNE PRAWO JAZDY - ILUZJA CZY RZECZYWISTOŚĆ
W dniach 6 i 7 listopada 2009 r. podczas Targów Żeglarstwa i Sportów Wodnych
"BOATSHOW" w Poznaniu odbyła się Międzynarodowa Konferencja pod hasłem
"EUROPEJSKIE WODNE PRAWO JAZDY - ILUZJA CZY RZECZYWISTOŚĆ".
Celem konferencji było omówienie istniejących systemów uprawnień do
prowadzenia jachtów żaglowych i motorowych w niektórych państwach
europejskich i rozważenie możliwości wprowadzenia systemu europejskich,
jednolitych uprawnień nadawanych w oparciu o jednolite wymagania programowe
i egzaminacyjne.
Konferencja została zorganizowana (z inicjatywy Polskiego Związku
Żeglarskiego) przez PZŻ, Polski Związek Motorowodny i Narciarstwa Wodnego,
European Boating Association, firmę INTERSERVIS i Polską Izbę Przemysłu
Jachtowego i Sportów Wodnych. Zaproszenie do udziału w konferencji przyjęły
i przysłały swoich przedstawicieli organizacje żeglarskie i motorowodne z
Austrii, Białorusi, Hiszpanii, Niemiec, Norwegii i Wielkiej Brytanii.
Program pierwszej części konferencji obejmował prezentację działalności PZŻ,
PZMWiNW, PIPJiSW oraz Interservisu (organizatora Targów "BOATSHOW")
połączoną ze zwiedzaniem ekspozycji targowej.
W merytorycznej, głównej części konferencji uczestniczyli przedstawiciele
Parlamentarnego Zespołu do spraw Dróg Wodnych i Turystyki Wodnej w osobach
wicemarszałka Senatu RP senatora Marka Ziółkowskiego i senatora Piotra
Głowskiego oraz liczna grupa szkoleniowców z PZŻ, PZMWiNW, OZŻ i
zaproszonych organizacji. Na wstępie Wacław Petryński z PZŻ omówił systemy
obowiązujących w Polsce patentów żeglarskich, a Bartłomiej Wichniarz z
PZMWiNW patentów motorowodnych. Następnie W. Petryński zaprezentował
opracowane przez siebie wyniki ankiety na temat obowiązujących systemów
uprawnień w niektórych państwach europejskich. Okazało się, że spośród
omawianych państw tylko Wielka Brytania i Holandia nie mają obowiązkowych
uprawnień. W Austrii, Hiszpanii, Francji, Danii, Niemczech, Białorusi,
Norwegii i Polsce obowiązują systemy uprawnień państwowych w bardzo różnych
konfiguracjach. Następnie - niejako w uzupełnieniu ankiety - poszczególni
przedstawiciele zaproszonych organizacji omówili szerzej systemy uprawnień w
ich krajach. Podkreślano, że rozwijający się przemysł turystyczny ze względu
na bezpieczeństwo użytkowników jachtów wymaga posiadania uprawnień do ich
prowadzenia. W Niemczech żeglarze mają obowiązek posiadania uprawnień
krajowych, a obcokrajowcy żeglują z uprawnieniami kraju pochodzenia
(bandery). Natomiast Białoruś ma obecnie "poradziecki" system uprawnień i
chciałaby go zastąpić bardziej europejskim.
Szczegółowo dyskutowano problemy związane z Międzynarodowym Certyfikatem
Kompetencji, znanym pod nazwą International Certificate of Competency (ICC)
wprowadzonym przez Europejską Komisję Gospodarczą ONZ. Choć ICC nie jest
zbyt popularny - wprowadzono je zaledwie w ośmiu krajach członkowskich Unii
Europejskiej - może i powinien być podstawą tworzenia systemu europejskiego
wodnego prawa jazdy na jachty.
Uczestnicy konferencji zgodzili się co do tego, aby zgodnie z apelem
European Boating Association zabiegać o przyjęcie Rezolucji nr 40
wprowadzającej ICC przez kraje, które dotąd rezolucji tej nie przyjęły.
Z zainteresowaniem przyjęto wypowiedź senatora Piotra Głowskiego, który
proponował podjęcie działań mających na celu doprowadzenie do wydania
stosownych regulacji przez odpowiednie organy Unii Europejskiej. Takie
rozwiązanie umożliwiłoby niejako automatyczne wprowadzenie ICC jednocześnie
we wszystkich krajach UE. Zakres wymagań określa załącznik nr 1 do Rezolucji
nr 40 Europejskiej Komisji Gospodarczej ONZ
W dyskusji krótko omawiano również systemy obowiązkowych europejskich
ubezpieczeń od odpowiedzialności cywilnej (za szkody wyrządzone osobom
trzecim) oraz systemy rejestracji jachtów śródlądowych i morskich. Uznano,
że ważnych tematów zasługujących na szerszą dyskusje jest wiele; potrzebne
są zatem dalsze spotkania. Wszyscy pragniemy przecież, aby żeglowanie dawało
jak najwięcej satysfakcji i radości - i jak najmniej trudności - szczególnie
na obcych akwenach.
Na zakończenie konferencji na wniosek prezesa PZŻ Wiesława Kaczmarka zebrani
przyjęli dwie następujące uchwały:
Uchwała nr 1
Uczestnicy Międzynarodowej Konferencji EUROPEJSKIE WODNE PRAWO JAZDY -
ILUZJA CZY RZECZYWISTOŚĆ apelują do administracji rządowej Rzeczypospolitej
Polski o możliwie szybkie wprowadzenie w Polsce "International Certifikate
for Operators of Pleasure Craft Resolution No. 40" Europejskiej Komisji
Gospodarczej ONZ w Genewie.
Uchwała nr 2
Uczestnicy Międzynarodowej Konferencji EUROPEJSKIE WODNE PRAWO JAZDY -
ILUZJA CZY RZECZYWISTOŚĆ zwracają się do władz państwowych Rzeczypospolitej
Polski, Parlamentu Europejskiego oraz Komisji Europejskiej o przyjęcie
"International Certifikate for Operators of Pleasure Craft Resolution No.
40" Europejskiej Komisji Gospodarczej ONZ w Genewie jako prawa powszechnie
obowiązującego na obszarze Unii Europejskiej.