ODTIMERY PRZED ŻURAWIEM
Upiekło się nam - to znaczy Marysiowi Lenzowi i mnie. Na przekór krakaniom meteorologów nie lało, a wręcz słońce świeciło. Sztormiakowe kurtki okazały się zbyteczne. Doroczny spływ starych jachtów odbywa się w Gdańsku. To zasługa kpt. Jerzego Wąsowicza, budowniczego i skippera pięknego, zadbanego zaglowca "Antica". Kapitan i jego żaglowiec mają na swym koncie wszystkie możliwe sukcesy żeglarskie. "Antica" była wszędzie.
Do Mariny Gdańsk ściąnęło sporo starych jachtów. W oczy rzucał się litewski żaglowiec "Brabander" - cumujący przed dziobem "Sołdka". Była oczywiscie "Norda" pod obcą banderą, ale z napisem "Gdynia" na pawęży. Z "opalami", "szafirami", "szmaragdami" coraz marniej. Nie dostrzegłem też "Korsarza". Pojawił się natomiast  "Polonez" z kpt. Bruno Salcewiczem. Zobaczyliśmu "konika morskiego", gwizdał parowiec z Bydgoszczy. "Bachus Mocny" i "Paloma" udawały, że są leciwe.
Niestety "oldimery" nie cumowały razem. Trzeba było się sporo nachodzić po pomostach, aby wszystkie je odszukać w mrowiu mydelniczek i motopomp.
Przy okazji obejrzeliśmy motoryzacyjne "oldtimery" - "Syrenę 103", skuter "Osa" ...
Było fajnie.
Żyjcie wiecznie!
d'Jorge
Komentarze
tylko nie przeszkadzajcie ! Mariusz Pycz-Pyczewski z dnia: 2010-08-29 17:46:43
to wstyd pokazać tak zaniedbany zabytek Bruno Salcewicz z dnia: 2010-09-01 21:05:06