KTO URATUJE SZWEDZKICH BOATOWNERÓW ?

No dobra - jest wsród nas zainteresowany tym przedsięwzięciem ?
A może przy okazji jakiś drobny sprawuneczek w Szwecji ? Na przykład - Albin Vega z prawem stałego cumowania w jakimś szwedzkim zakamarku?
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
____________________________________
Łodki czasami toną. Zazwyczaj jest to tylko kwestia czasu. Wlasnie to przydarzylo kilku szwedzkim armatorom, ktorzy "zaparkowali" plywadelka w centrum Sztokholmu chcac miec dostep do atrakcyjnej czesci miasta zwanej Mälarstranden.
Mälarstranden jest przeznaczona wlasnie dla takich starszych lodek, a mieszkancy Sztokholmu lubią tam spacerowac, udzielac fachowych uwag i podgladac lodki. Okolica sliczna tuz kolo Stadshuset, gdzie wręczana są Nagrody Nobla.
No, ale armatorzy na wpol zatopionych jednostek nie mieli ubezpieczenia i to jest tragedia. Wyciagniecie dzwigiem (albo odpompowanie takiej jednostki) kosztuje tutaj w Szwecji majatek, z grubsza liczac conajmniej 200.000 kr. Nawet gdyby zamowic żuraw i po prostu podniesc na wpol zatopiony kuterek to jest to wydatek rzedu ok 100.000 npl po przeliczeniu z SEK. Oplacac sie to nie oplaca, ale odpowiednie wladze organizują wydobycie - oczywiscie na koszt wlascieciela..
Mälarstranden jest przeznaczona wlasnie dla takich starszych lodek, a mieszkancy Sztokholmu lubią tam spacerowac, udzielac fachowych uwag i podgladac lodki. Okolica sliczna tuz kolo Stadshuset, gdzie wręczana są Nagrody Nobla.
No, ale armatorzy na wpol zatopionych jednostek nie mieli ubezpieczenia i to jest tragedia. Wyciagniecie dzwigiem (albo odpompowanie takiej jednostki) kosztuje tutaj w Szwecji majatek, z grubsza liczac conajmniej 200.000 kr. Nawet gdyby zamowic żuraw i po prostu podniesc na wpol zatopiony kuterek to jest to wydatek rzedu ok 100.000 npl po przeliczeniu z SEK. Oplacac sie to nie oplaca, ale odpowiednie wladze organizują wydobycie - oczywiscie na koszt wlascieciela..
Wiec co robic? Moze Polacy maja szanse pokazania swoich umiejetnosci za mniejsze pieniadze? Zapewniam, ze przygnebiony wlascicel doceni kazda dobra rade. Pomozcie Mu, bo wiem ze chce zatrzymac kuter i placi kase.
No a w koncu chodzi rowniez o srodowisko.
Miko
s/y "Fauve"
Może to naiwne pytanie, ale ile w supermarkecie Sztokholmskim kosztuje pompa benzynowa?
A mały kompresorek i stare połatane dętki ciężarówkowe od wulkanizatora?
Panowie szlachta – na koń (morski)?
Tadeusz
Pompa zanurzeniowa dużej wydajności w Castoramie w PL kosztuje cos kolo 100 zl. Wąż do tej pompy jest po 25 zl/mb
Agregat benzynowy, żeby zasilić tę pompę to 650 zl.
Daj adres tego właściciela lub napisz armatorowi, że juz kupuję powyższe i wyciagne ten kuter za połowę tej ceny ;-)))
Pzdr
Kocur