SEJM - KAŻDY SUKCES CIESZY
Wracam z Bydgoszczy i tak myślę sobie - czy wczorajszy, dramatyczny apel Andrzeja Kapłana ma szanse powodzenia. Swój mail do Sejmu wysłałem na bazie ściągi Andrzeja. Przerobiłem go na styl telegraficzny, bo sam najlepiej wiem, że czytanie... męczy. I nagle podwójny sygnał komórki, znaczy - SMS. Zjeżdżam na pobocze i czytam: "4 poprawka przeszła w Sejmie, ta która zwiększa bezpatencie do 7,5m. Za było 227, przeciw 157, wstrzymało się 2. Resza poprawek padła. Jurnak". Pierwsza reakcja - ulga, druga miła myśl o Jurmaku.
Drodzy Czytelnicy - ja wiem, chcielibyście już dziś otrzymać wszystkie prezenty, ale i tu ma zastosowanie reguła - tak się gra jak przeciwnik pozwala. A przeciwnik, co prawda już jest liczony, ale to nie koniec meczu. Mecz, to chyba złe określenie, jako że mecz to uczciwa rywalizacja. Prawdę mówiąc - uważam tą poprawkę za kluczową. Według mojej obserwacji na naszych jeziorach jachtów o długości do 7,5 m jest zdecydowanie najwięcej. Jeżeli dzisziejszy sukces stanie się prawem, to takich jachtów będzie jeszcze więcej (produkcja, a nawet obcinanie "spódniczek" i "retrousów"). Czyli powszechne bezpatencie stanie się normą. Chwalmy jednak dzień dopiero po zachodzie słońca. Przed nami jeszcze przynajmniej dwie konfrontacje. Przeciwnik jest zdeterminowany jak źle strzelony dzik. Możemy się spodziewać brzydkich ruchów. Brzydszych niż wzywanie policji na Tomka.
Proszę Pań i Panów - alert nadal obowiązuje. Już nie pełna gotowość, ale ofensywne działania. Przyjazny pressing na posłów i senatorów ! Od dziś, takze w weekendy. A jak tam z rekrutacją (www.saj.org.pl ) ?
Przechodzimy od czystej polityki do części artystycznej. Rozwój sytuacji uaktywnia także twórców. Nad naszym duchem obrony pracuje Wojtek Bartoszyński. Poniżej jego korespondencja. Jurmakowi, Andrzejowi, Wojtkowi - bardzo dziekuję !
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
W tych gorących chwilach nie zapominajcie o RANKINGU
_________________________________
Żyj wiecznie!
Po przeczytaniu nowiny o poparciu przez Sejm poprawki (szkoda, że tylko tej jednej) tak mnie naszło, że napisałem (przerobiłem) tekst zespołu Tilt:
Wojtek Bartoszński
___________________
"Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie!"
Widziałem jachty - tysiące jachtów,
A w każdym siedział żeglarzy rój,
Widziałem twarze, miliony twarzy,
Zadowolonych - bo to nie znój!
A PZŻ kłębił sie i wyciągał ręce,
Wciąż było mało i ciągle chciał więcej,
i wciąż nie starczało i wciąż było brak,
"Leśnych" bolało, że teraz jest tak.
Strach już pozwalał głośno o tym mówić,
Strach już pozwalał kochać się i śmiać,
Strach już nie kazał opuszczać w dół oczu,
Strach już nie kazał cały czas się bać.
Mieszkańcy Polski i przyjeżdżający,
Tacy zmęczeni lecz może WOLNI?
Przeklinający swój codzienny los.
W końcu słyszałem taki głos:
Jeszcze będzie przepięknie,
Jeszcze będzie normalnie,
Jeszcze będzie przepięknie, choć:
PZŻ kłębił sie i wyciągał ręce,
Wciąż było mało i ciągle chciał więcej,
i wciąż nie starczało i wciąż było brak,
"Leśnych" bolało, że teraz jest tak.
To Andrzej Kapłan zachęcił do wysłania Tobie - co niniejszym czynię.
Drodzy Czytelnicy - ja wiem, chcielibyście już dziś otrzymać wszystkie prezenty, ale i tu ma zastosowanie reguła - tak się gra jak przeciwnik pozwala. A przeciwnik, co prawda już jest liczony, ale to nie koniec meczu. Mecz, to chyba złe określenie, jako że mecz to uczciwa rywalizacja. Prawdę mówiąc - uważam tą poprawkę za kluczową. Według mojej obserwacji na naszych jeziorach jachtów o długości do 7,5 m jest zdecydowanie najwięcej. Jeżeli dzisziejszy sukces stanie się prawem, to takich jachtów będzie jeszcze więcej (produkcja, a nawet obcinanie "spódniczek" i "retrousów"). Czyli powszechne bezpatencie stanie się normą. Chwalmy jednak dzień dopiero po zachodzie słońca. Przed nami jeszcze przynajmniej dwie konfrontacje. Przeciwnik jest zdeterminowany jak źle strzelony dzik. Możemy się spodziewać brzydkich ruchów. Brzydszych niż wzywanie policji na Tomka.
Proszę Pań i Panów - alert nadal obowiązuje. Już nie pełna gotowość, ale ofensywne działania. Przyjazny pressing na posłów i senatorów ! Od dziś, takze w weekendy. A jak tam z rekrutacją (www.saj.org.pl ) ?
Przechodzimy od czystej polityki do części artystycznej. Rozwój sytuacji uaktywnia także twórców. Nad naszym duchem obrony pracuje Wojtek Bartoszyński. Poniżej jego korespondencja. Jurmakowi, Andrzejowi, Wojtkowi - bardzo dziekuję !
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
W tych gorących chwilach nie zapominajcie o RANKINGU

_________________________________
Żyj wiecznie!
Po przeczytaniu nowiny o poparciu przez Sejm poprawki (szkoda, że tylko tej jednej) tak mnie naszło, że napisałem (przerobiłem) tekst zespołu Tilt:
Wojtek Bartoszński
___________________
"Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie!"
Widziałem jachty - tysiące jachtów,
A w każdym siedział żeglarzy rój,
Widziałem twarze, miliony twarzy,
Zadowolonych - bo to nie znój!
A PZŻ kłębił sie i wyciągał ręce,
Wciąż było mało i ciągle chciał więcej,
i wciąż nie starczało i wciąż było brak,
"Leśnych" bolało, że teraz jest tak.
Strach już pozwalał głośno o tym mówić,
Strach już pozwalał kochać się i śmiać,
Strach już nie kazał opuszczać w dół oczu,
Strach już nie kazał cały czas się bać.
Mieszkańcy Polski i przyjeżdżający,
Tacy zmęczeni lecz może WOLNI?
Przeklinający swój codzienny los.
W końcu słyszałem taki głos:
Jeszcze będzie przepięknie,
Jeszcze będzie normalnie,
Jeszcze będzie przepięknie, choć:
PZŻ kłębił sie i wyciągał ręce,
Wciąż było mało i ciągle chciał więcej,
i wciąż nie starczało i wciąż było brak,
"Leśnych" bolało, że teraz jest tak.
To Andrzej Kapłan zachęcił do wysłania Tobie - co niniejszym czynię.
Poprawka ta była zgłaszana podczas kolejnych obrad Sejmowej Komisji KF i S przez posła LPR i nie została ani razu przyjęta. Jednak podczas plenarnego posiedzenia - tak.
Posiedzenie Senatu planowane jest na najbliższą środę.
Adresy e-mailowe Senatorów na stronie Senat RP, skrytki pocztowe dostępne w siedzibie Senatu.
Na publikację czeka ustawa o żegludze śródlądowej, zwalniająca z obowiązku rejestracji i przeglądów technicznych żaglowe jachty śródlądowe do 12 metrów długości.
Zbigniew Stosio
Sekretarz Generalny
Adresy e-mailowe Senatorów na stronie Senat RP, skrytki pocztowe dostępne w siedzibie Senatu.
Ejże Don Jorge - to IMO delikatna sugestia aby protestować, protestować, protestować
Andrzej
To pismo to wezwanie do walki
Protestów Interwencji i zwracania uwagi
Na różne aspekty - w tym spodziewam się , że niebagatelne będzie zmniejszenie pozyskiwanych przez związek środków na przygotowanie reprezentacji olimpijskich - czyli pokazywanie jak to PZŻ broni " interesu społecznego" czyli obciążenia budżetu.
Sam , osobiście wolałbym na te cele przekazywać darowiznę byle tylko PZŻ w końcu nie miało wpływu na moje decyzje.
Pozdrawiam
Drodzy Czytelnicy,
Cieszy mnie Wasza reakcja, z której odczytuję zrozumienie mojej, niezbyt subtelnej aluzji. Nie dziwię się, bo w końcu jest to witryna inteligentnych Czytelników. Oczywiście, oczywiście "kurenda" Genseka (niechybnie pióra Funia) jest rozpaczliwym choć zakamuflowanym wezwaniem beneficientów dotychczasowego stanu rzeczy, aby rzucić wszystkie swe siły i odwody do rozstrzygajacej batalii w Senacie. Przewrotność owego apelu polega też i na tym, aby w razie porazki próbować podszyć się pod sukces liberatorów, a więc moze i uratować jakieś okruchy władzy. Przypominam - podczas narady słupskiej - szef "dozorców technicznych" - widząc co się swięci - oświadczył, że PZŻ, a ZNT PZŻ w szczególnosci od dwudziestu lat walczy o.... swobodę żeglugi. Gdy mi o tym doniesiono - oniemiałem, mimo że to środowisko znam doskonale. "Kurenda" Genseka jest więc tylko "bisem".
Mam nadzieję, ze nie uwazacie mnie za "minimalistę", którego zadawala wczorajszy obrót sprawy. Ja tylko uważam, że każdy krok w dobrym kierunku jest dobrym punktem oparcia dla następnego. A jeszcze "kilka drobnych spraw" jest do załatwienia :-) A komu rąk nie wypada podawać to wiecie ode mnie lepiej.
Wyrazy współczucia z powodu pogody.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
A proos zasług PZŻ to przypomnij sobie tekst z jakiejś gazety szczecińskiej, który ci podesłałem chyba na początku maja jak to wybitni kapitanowie stwierdzili, że w końcu wywalczono (PZŻ! w domyśle) zniesienie kart bezpieczeństwa ale z patentami to co innego. One muszą być, bo w Europie to są łazęgi i oni (ci kapitanowie) wiedzą najlepiej i czasami muszą pomagac Dunom, Niemcom czy innym takim wychodzić z portów, bo oczywiście ci nie potrafią. Ale jak się zapewne okaże to kapitanowie byli jednak za rozszerzeniem bezpateńcia, bo ,,,, (i tu się dowiemy za kilka tygodni dlaczego:)))
krzysztof
ps.jutro jadę rozpoznać (bojem?) i pozdrowić bohaterki z jednego z rozdziałów twojej ostatniej książki;) i to są m.in. sprawy żeglarskie tak naprawdę;)
Piszesz, że cytowane pismo jest niechybnie pórem niejakiego "Funia"
napisane. Tymczasem pewnym jest, że metodą "copy => paste" większa
część opisu sytuacji w liście p. Stosio została skopiowana z artykułu na
"Sail-ho". Z tego artykułu:
http://www.sail-ho.pl/article.php?sid=2712&mode=thread&order=0&thold=0
Rodzi to interesującą refleksję...
Wykorzystany opis sytuacji, jest opisem kolejnego kroku w liberalizacji,
opisem zwrotu w kierunku europejskiej normalności i tak jest odbierany
przez większość żeglarzy.
Natomiast działaczom Polskiego Związku Żeglarskiego opis ten służy do
mobilizowania sił w kuluarowej walce o zachowanie dotychczasowych
przywilejów, do walki o profity płynące z kaducznej "władzy" działaczy związku
nad żeglarzami-turystami.
Jak dla mnie śliskie to i obrzydliwe...
Żyj Wiecznie,
Jaromir Rowiński
PS. Może pora odejść od stosowania pseudonimów, wiele osób może
po prostu nie wiedzieć kto to taki "Funio", albo nie kojarzyć "GenSeka"
tak jak ludzie z doświadczeniami z "poprzedniej epoki", nieprawdaż?
J.
Czy to ironia z Twojej strony, Don Jorge? :-> Chyba nikt poważnie nie myśli, że GenSek nawołuje do "Związkowców" aby poparli najnowsze zmiany, raczej samo się przez się rozumie, że "Związkowcy" mają zaprotestować. Możemy tylko domyślać się po jakie argumenty tym razem sięgną: że Polacy w odróznieniu od Szwedów i Brytyjczyków nie wysysają umiejętności żeglowania z mlekiem matki, że 80 lat tradycji stopni polskich żeglarskich, najwyżej cenionych w świecie które oto chce się teraz wyrzucić do kosza, że droga na wodę zostanie otwarta dla wszelakich chuliganów, wreszcie że liberalizacji dokonano w interesie kilkudziesięciu internetowych oszołomów i to na wniosek garstki posłów LPR, w domyśle także oszołomów skoro WybGaz od zawsze tak pisała...